Jaka wode dajecie do picia kotom?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 31, 2003 22:14

Moje Zywca nie bardzo pily, dlatego przeszlismy na kranowe przefiltrowana Brita... Przegotowana tez dobrze schodzi, i cytrynowa mineralna niegazowana (Arctic szczegolnie) :D :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt paź 31, 2003 22:15

M. pisze:
migaja pisze:
zuza pisze:Zywca nie chcialy pic.

i slusznie bo to jedna z najbardziej zanieczyszczonych wod...

8O to pewna informacja :?: Moje koty pija niegazowanego Zywca :roll:


JA piję niegazowanego Żywca. :strach: Kot, jako się rzekło, nie chce.

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt paź 31, 2003 22:18

Sigrid pisze:
M. pisze:
migaja pisze:
zuza pisze:Zywca nie chcialy pic.

i slusznie bo to jedna z najbardziej zanieczyszczonych wod...

8O to pewna informacja :?: Moje koty pija niegazowanego Zywca :roll:


JA piję niegazowanego Żywca. :strach: Kot, jako się rzekło, nie chce.

informacja z badan inspekcji handlowej.
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt paź 31, 2003 22:34

A jakiś zamiennik rzeczonego brudnego Żywca? Może się koci skusi....

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt paź 31, 2003 22:34

Koty dostają zwykłą kranówę (która jest o całe niebo lepsza niż w dużych miastach). Jednak zauważyłam, że najlepsza jest: woda z kwiatów - może być już lekko zapachowa, woda z akwarium (choćby wybierana łapą - zabezpieczenia już są maksymalne i zostaje łapanie wody z filtra), woda ze zlewu, woda z wanny i woda z wc - ta ostatnia również jest doskonała do roznoszenia po całym mieszkaniu i do robienia "łapek" na moich jasnych ścianach.

mONA

 
Posty: 197
Od: Pon wrz 29, 2003 11:40
Lokalizacja: Bielawa

Post » Pt paź 31, 2003 22:39

Sigrid pisze:A jakiś zamiennik rzeczonego brudnego Żywca? Może się koci skusi....

naleczowianka, muszynianka i inne 'naturalne'. tylko nie wiem czy koty beda chcialy to pic.
ja mam paskudna wode w kranie - mieszkam 150m od warszawskich filtrow i czasem jak wezme prysznic to smierdze jak apteka caly dzien :evil: , ale koty i tak wola kranowke od wod butelkowanych :roll:
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt paź 31, 2003 22:46

migaja pisze:informacja z badan inspekcji handlowej.


Czy mogłabyć podrzucić jakiegoś linka do tych informacji? (o ile są one dostępne w sieci)
Moje kociambry piją Żywca nałogowo...

Trzy lata temu przebadaliśmy ze znajomymi tą wodę (i kilka innych mineralek + kranówki) na laboratorium analizy chemicznej i wyniki były bardzo poprawne. Informacje na etykiecie nie były zafałszowane, a sama woda w ostatecznym podsumowaniu znalaza się w czołówce. Zonk...
..:: M r u c z ę -więc- J e s t e m ::..

El

 
Posty: 316
Od: Śro paź 22, 2003 7:39
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 31, 2003 22:50

El pisze:Czy mogłabyć podrzucić jakiegoś linka do tych informacji? (o ile są one dostępne w sieci)

nie wiem czy te dane znajdziesz gdzies w sieci. ja je mam ze zrodel zblizonych do... :wink: pisali tez kiedys o tym w gazecie.
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt paź 31, 2003 22:51

migaja pisze:
Sigrid pisze:A jakiś zamiennik rzeczonego brudnego Żywca? Może się koci skusi....

naleczowianka, muszynianka i inne 'naturalne'. tylko nie wiem czy koty beda chcialy to pic.
ja mam paskudna wode w kranie - mieszkam 150m od warszawskich filtrow i czasem jak wezme prysznic to smierdze jak apteka caly dzien :evil: , ale koty i tak wola kranowke od wod butelkowanych :roll:


Muszyniankę podpijam tak "na surowo", nie przegotowaną. Kitek nie chciał, chyba mu nikła zawartość bąbelków przeszkadzała.
Pięciolitrowego Żywca kupowałam do gotowania. Ale chyba poszukam czegoś innego...

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt paź 31, 2003 23:13

Ja tez pijam nalogowo wode marki Żywiec Zdrój 8O , a co jakosci kranowy to jestem przekonana, ze niestety warszawska znajduje sie czolowce (tej od konca) :evil: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Sob lis 01, 2003 10:27

migaja pisze:
Sigrid pisze:A jakiś zamiennik rzeczonego brudnego Żywca? Może się koci skusi....

naleczowianka, muszynianka i inne 'naturalne'. tylko nie wiem czy koty beda chcialy to pic.

One sa bardzo mineralizowane, Paczus kategorycznie odmowil picia. Najlepsza kocim zdaniem woda jest Arctic - moze z tym sproboj :ok:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lis 02, 2003 18:47 Bardzo dziekuje za opinie

Bardzo Wam dziekuje za opinie na temat wody

Piotrek

 
Posty: 23
Od: Czw sie 07, 2003 17:13

Post » Pon lis 03, 2003 1:00

Witaj Piotrze!
Ja mojemu łobuzowi daję wodę mineralną niegazowaną, najczęściej jest to Żywiec bo sama taką piję. Czasami zdarza mi się wlać do jego miski po prostu przegotowaną wodę. Ważne żeby nie była z kranu :twisted:
Pozdrawiam :P
Małgosia i Montego :kotek:

Małgosia

 
Posty: 50
Od: Wto paź 14, 2003 16:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 03, 2003 3:04

ja polecam wode "mama i ja" ma atest instytutu matki i dziecka, jest niskozmineralizowana i pije ją moje cale kocio-ludzkie towarzystwo :)

bea

 
Posty: 233
Od: Nie maja 04, 2003 19:55
Lokalizacja: szczecin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 56 gości