Kociaki nie chca jeść!!!! Co robić?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 30, 2003 13:17 Kociaki nie chca jeść!!!! Co robić?

Moje małe kotkie nic nie chca jeśc... SSaja tylko mamę i absolutnie nie zgadzają sie na wprowadzenie czegokolwiek do jedzenia. maja skończone 5 tygodni. Czy tak może byc? Cierpliwie czekac az same zaczna jeść. Co mam zrobić? :(

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Czw paź 30, 2003 13:27

Zrób kaszkę ryżową dla niemowląt lub kup Gerberka w słoiczku (sam kurczak lub indyk), umocz palec w jedzonku i wysmaruj kociakom pyszczki, tak aby musiały zlizać jedzonko z siebie. Potem podstawiaj palce z jedzonkiem aż poliżą same. Potem zniżaj palec do miski gdzie jest jedzonko. Kiedyś załapią :). Pięć tygodni to młody wiek i dopiero się bedą uczyć jeść same.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw paź 30, 2003 13:27

A co im wprowadzałaś?

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Czw paź 30, 2003 13:30

głównie lekko ugotowanego bez przypraw indyka (pierś) roztarta i probowalam tez Royalka dla maluchow
prychały i ucieklaly nie podobal im sie zapach

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Czw paź 30, 2003 13:38

Spróbuj tak: ugotuj im rosołek z warzywkami,na jakimś drobiu.Zmiksuj to.
Wyjdzie jak Gerber,tylko rzadszy. Zmiel surową wołowinę-sitko z małymi dziurkami. Do zupki dodaj wołowinę,tak,żeby kociaki czuły zapach.
Wypróbowane z powodzeniem :D
Możesz też,jak radziła Mysza,podsuwać im jedzonko na palcu.

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Czw paź 30, 2003 13:51

popróbujemy :D zobaczymy co z tego bedzie. Jutro dalsze wieści. IOde gotowac rosołek :)

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Czw paź 30, 2003 21:10

I jak? Udało się? ;)

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 30, 2003 21:22

Ja zwasze uczę jeść maluchy zaczynając od zastępczego mleczka. Bogeny lub Royala. Jak złapią o co chodzi to wprowadzam luźne jedzenie - najlepiej z sosikiem z puszki. Z mleczkiem zaczynam od trzeciego tygodnia. Także z tego względu, że maluchów było zawsze dużo. Dyzio jako jedynak miał wyjątkowo naukę odroczoną. I tak wisiał przy maminym cycusiu do pół roku :lol:

elisee

Avatar użytkownika
 
Posty: 2462
Od: Czw paź 23, 2003 23:29
Lokalizacja: Pobiedziska

Post » Pt paź 31, 2003 8:22

Mordki upaćkane.... troche polizane.... entuzjazmu brak... Ale zawsze jakiś postęp! :) Dzisiaj prób ciąg dalszy.... Jeszcze dzis sprobujemy z Gerberem, choc wczoraj nie udalo sie znależć samego kurczaka... może dziś szczęście dopisze?

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pt paź 31, 2003 8:42

Ja też zaczynam od zastępczego mleka. Później do niego dodaję troszkę ryżowej kaszki. Potem zupka z kurczaka i warzywek,ciut posolona,zmiksowana i potem dodaję zmieloną wołowinę.Wszystko to wprowadzam stopniowo. Daję też Royala dla maluszków,bo zdarzało mi się,że kociaki próbowały kotce wyjadać jej suche jedzonko.
Do jedzenia dla kociąt powinna mieć też dostęp kotka.Robię więcej jedzenia,żeby i ona jadła. Maluchy będą brały z niej przykład :)

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Pt paź 31, 2003 8:50

ta kaszka to taka dla najmiejszych niemowląt?bo mleko jakos im nie odpowiada - za to Amfetce bardzo???????

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pt paź 31, 2003 8:57

Batka - jaką Ty masz kolorową kotkę 8O 8O 8O

Z kaszek ja dawałam Nestle mleczno-ryżową bezsmakową. Do kaszki dodajesz tylko wody.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt paź 31, 2003 9:04

Hm...mam calkiem inną metodę :)
Daje od razu mięsko wołowe przemrożone surowe, pokropione wodą, zmielone przez sitko do maku, wkladam prosto do pyszczkow. Po odrobince 2 -3 razy dziennie.
Początkowo czasem nie chcą, ale po 2-3 dniach zwykle wsuwają aż milo, tylko muszę palców pilnować, żeby mi nie poodgryzały...a zdarza sie, że po pierwszym podaniu już same jedzą.

Jakoś tak mi się zdaje, że kotka nie daje kociakom gotowanego jedzenia...ani tym bardziej ze sloiczka...przynosi im mysz, kladzie i radźcie sobie, kochane...

Kazia

 
Posty: 14030
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 31, 2003 9:14

Kaziu-na początku też dawałam wołowinkę i to wprost do pyszczków.Kotki dostawały jakiejś trzęsionki,jakby sie bały,nie chciały jeść za nic.
Dlatego mięsko wprowadzam powoli. Kociaki wciągają,jak złoto.

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google [Bot], Google Adsense [Bot], KotSib, puszatek i 45 gości