Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IV

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 22, 2008 12:29

pisiokot pisze:trzymajcie kciuki :ok:


Czymamy!!! te zielone i te rude :)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 22, 2008 12:36

Trzymamy kciuki!

Pisiokotku , Airis miala obserwatora ale chyba nikt do Ciebie sie nie odezwal?
Teraz obserwatora ma Anulka, trzymajmy kciuki by domek zdecydowal sie na nia i by byl ten najlepszy z najlepszych!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 22, 2008 15:08

Kochane łodzianki, ogromna prośba do Was.
Znalazłam na allegro kotkę perską, niesterylizowaną, nieszczepioną, do oddania za darmo w Warszawie. Czeka już na nią tymczas u sawanki1 w Gliwicach, ja kotkę odbiorę w ten weekend i zawiozę z Warszawy do Łodzi, natomiast Ivcia w nocy z niedzieli na poniedziałek wyrusza w podróż przez Łódź do Gliwic. Tylko teraz prośba - potrzebny jest ktoś z Łodzi, kto przechowałby kotkę przez tych kilka/kilkanaście godzin i w poniedziałek (nie wiadomo jeszcze o której godzinie) przekazał ją w ręce Ivci. Kotka została już zaklepana, pani ma zdjąć ogłoszenie, wszystko niemal dograne, potrzebny jest tylko ktoś, kto w ten weekend podjedzie na dworzec i odbierze ode mnie persicę w transporterku, a potem umówi się z Ivcią na przekazanie.
Wszystko rozpoczęło się tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74 ... &start=780

Pomoże ktoś? :(


EDIT: Tymczasowy tymczas już znaleziony! :dance: :dance2:
Ostatnio edytowano Pt sie 22, 2008 16:07 przez Lemoniada, łącznie edytowano 1 raz

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pt sie 22, 2008 15:17

To Persiczka jedzie z Dyziem jednym transportem?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 22, 2008 15:19

gosiaa pisze:To Persiczka jedzie z Dyziem jednym transportem?


ale Dyzio jedzie do Gdanska chyba a nie do Gliwic?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 22, 2008 15:20

gosiaa pisze:To Persiczka jedzie z Dyziem jednym transportem?

Nie, to dwie oddzielne akcje, kotkę wiozę ja pociągiem.

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pt sie 22, 2008 15:22

Lemoniada pisze:
gosiaa pisze:To Persiczka jedzie z Dyziem jednym transportem?

Nie, to dwie oddzielne akcje, kotkę wiozę ja pociągiem.


No tak, przecież Dyzio do Gdańska jedzie :oops: Nie wiem czemu mi się ubzdurało że na Śląsk

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 22, 2008 15:40

Lemoniada pisze:Tylko teraz prośba - potrzebny jest ktoś z Łodzi, kto przechowałby kotkę przez tych kilka/kilkanaście godzin i w poniedziałek (nie wiadomo jeszcze o której godzinie) przekazał ją w ręce Ivci.

Ivcia pisze:
Ivcia pisze:Pi razy oko to moge zakladac ze okolo 7mej ale czort wie co sie bedzie dzialo na drodze, musimy byc w kontakcie. Bede jechala trasa DK1, caaaaale miasto sie ladnie objezdza, kierunek Gdansk->Katowice

Czy ktoś będzie w poniedziałek na tyle dyspozycyjny żeby w godzinach wczesnoporannych przekazać kotkę Ivci :?: Prosimy dla niej...

Obrazek

Obrazek

EDIT: Tymczasowy tymczas już znaleziony! :dance: :dance2:[/quote]

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pt sie 22, 2008 17:12

czyli problem już się rozwiązał, tak?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt sie 22, 2008 17:23

to całe szczęście, że juz jest tymczas :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 22, 2008 18:59

Tak, już dogrywamy szczegóły transportu :D Ale się cieszę, że kobita ją za darmo oddaje...

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pt sie 22, 2008 21:22

Sliczna ta persiczka. I ma fajny jęzorek :)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 23, 2008 10:36

Dostałam maila z domu Ulinki :D

Malutka jest przemiłą koteczką. W domu po wyjęciu z konterera od razu czuła się jak u siebie - wykonała krótką rundę po pokoju, zlokalizowała miski i kuwetkę i natychmiast wróciła do mnie po porządną porcję pieszczot. Jest towarzyskim pieszczochem, nie koniecznie lubiącym przesiadywanie na kolanach, moim zdaniem dlatego, że na kolanach nie można się ruszać a ona jest wiercipiętą -ciągle w ruchu:). Nawet pieszczoty przyjmuje w ruchu, chce być wygłaskana od czubka ucha po koniec ogonka dlatego wierci się i kręci, nadstawia raz jeden boczek raz drugi. Uwielbia masowanie brzuszka i łapek. Czasem zastanawiam się ile czasu musiałabym ją głaskać żeby mała wstała i powiedziała, że ma dość:), daję głowę, że pierwsza zmęczyłabym się ja.
Za poradą lekarza malutka przechodzi 10-cio dniową kwarantannę, przebywa tylko w jednym pokoju, bez bezpośredniego kontaktu z Bolkiem, naszym pierwszym kotem. Dotrzymujemy jej towarzystwa na zmianę, ja w nocy śpię z kicią. Mała jest zdrowa, nie ma oznak kataru, kupale strzela takie jak trzeba (jestem uczulona na tym punkcie bo Bolek, też zresztą z Marmurowej, długo miał problemy jelitowe, na szczęście nie była to panleukopenia). Dziś byliśmy na wizycie kontrolnej, ponieważ mała straciła głos i miałczy szeptem. Okazało się, że to nic poważnego, płuca czyste, temperatura w normie, żadnych wycieków z nosa czy oczu - mam dać jej trochę czasu i przejdzie (Bolek też tak miał). Za tydzień znowu idziemy celem ustalenia harmonogramu szczepień, odrobaczenia i sterylki.
Odnośnie relacji Bolek - Mała, są ogranieczone ze względu na kwarantannę. Trzymamy ją na rękach i oswajamy ich nawzajem ze swoim widokiem. Bolo początkowo fuczał, teraz jest zakochany - widać, że już chciałby się z nią bawić. Co do małej wydaje się być umiarkowanie zainteresowana, za to nie wykazuje ani odrobiny agresji i wcale się go nie boi. Sytuacja się wyklaruje gdy skończy się kwarantanna i koty wreszcie będą się mogły obwąchać.
Kicia ma ogromny apetyt, myślę, że szybko nabierze ciałka. Jest wyjątkowym kopaczem, żwir lata na wszystkie strony dlatego muszę rozważyć zakup krytej kuwety.
Pozwala sobie podciąć pazurki, zajrzeć w uszaki. Jest słodką, radosną kicią która zapewne cały swój charakter pokaże nam gdy unormalizują się warunki i mała będzie swobodnie biegać po mieszkaniu. Gdy nabierze trochę ciałka prześlę zdjęcia.


:D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 23, 2008 12:14

Ale miło czyta się takie wieści :D

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 23, 2008 13:09

Bardzo miło.
widac ze fajny domus Ulinka ma :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dino&felek i 726 gości