Mały robi się coraz słodszy. Włącza głośny motorek jak nakładam jedzonko, miauczy śmiesznie jak jest głodny i przy otwieraniu lodówki zawsze jest tuż obok żeby wsadzić do niej swój malutki łebek i zobaczyć co tam jest
Bawi się myszkami i kuleczkami, lubi siedzieć na balkonie i fantastycznie drapie wszelakie drapaki! Aż się z nich kurzy
Lusi się już nie boi, podchodzi do niej z ogonkiem w antenkę i się ociera o jej grube ciałko- wczoraj obok siebie nawet spali.
Oprócz suchego i puszeczek dokarmiam małego convem- żeby troszkę nadrobił czas niejadkowania.
Dla miłośników reflektorków
Na balkonie:
Gotowy do drogi
A tu tygrys coś zobaczył (po chwili był atak

)
