Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
oleska222 pisze:Właśnie dzwoniła do mnie Kwiatkowa... Po wyadoptowaniu Jagi pojechała na wieś, coby się zrelaksować i odpocząć od kotów.
I oczywiście, jakby inaczej, znalazła na środku jezdni COŚ.
COŚ jest płci męskiej, ma ok. 6 tygodni, ponoć z wyglądu skrzyżowanie Soksa z Bączkiem (oczy zdrowe), ponoć maleńtas i prześliczny![]()
Kwiatkowa wyła w telefon (i przeklinała) ale nie mogła go zostawić.
W jej imieniu bardzo proszę - czy ktoś może mógłby wziąć COSIA na tymczas do siebie??? Błagamy...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 6 gości