Buruś juz w DT:)- szukamy stalego domu dla tofanego kotusia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 15, 2008 14:43

Kya ale dokąd go zabierzesz??
Wiesz co??
Dowiedz się w której lecznicy zrobią jutro badania. A tym złodziejom podziękuj. Po co ich dorabiać? Tak mi przyszło do głowy :roll: Chyba lepiej będzie jak go obejrzy wet z powołania.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sie 15, 2008 15:04

Nie wiem gdzie go zabiore ale tam go nie zostawie za zadne skarby swiata .Moze do tej lecznicy o ktorej mowilas mi wczoraj? Niechby u Pepiaka wzieli juz mu te krew do badania i wtedy bym go zabrala?

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sie 15, 2008 15:24

Ale długi weekend... I nie wiem czy tam czynne.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sie 15, 2008 15:59

To irazone z kims tam rozmawiala ,tak? Jesli mozesz daj mi do niej nr telefonu ,bo nawet nie wiem co to za lecznica

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sie 15, 2008 16:09

Podłączam się pod wątek Burusia, bardzo mnie ujął za serce.
Trzymam mocno kciuki
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 15, 2008 17:48

Dzwonilam...i nie pytajcie w tej chwili co czuje i mysle . Dowiedzialam sie ...gówno. Mam wrazenie ,ze kot w ogole nie byl zbadany ,wlasciwie jestem pewna tego. Nie mial zmierzonej temperatury ,facet nie zajrzal mu do paszczy ...czyli wlasciwie zupelnie go nie zbadal .Kot nadal nic nie zjadl .K.... gdybym miala duza klatke,taka wystawowa zabralabym go jeszcze dzisiaj . Pobyt w szpitalu zaszkodzi mu a nie pomoze.On tam nie ma zadnej opieki medycznej !

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sie 15, 2008 17:55

Nie, wcale się nie dziwię, że się denerwujesz :evil: niestety wesprzeć mogę Cię tylko mentalnie :( Ale jeśli możesz, faktycznie zabierz gop stamtąd natychmiast. Co za banda nieczułych konowałów
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 15, 2008 18:36

Przepraszam kya... Za co właściwie Ty masz im zapłacić??
Ręce i nogi opadają. Żenada. Brak słów.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sie 15, 2008 18:52

a zapłaciłaś już??
jak nie, to odmów zapłaty może..


tak sobie myślę, że w schronisku ktoś może odbierze, oni też powinni mieć klatki-łapki do wypożyczenia..może warto zadzwonić?

co do pępiaka - psa mojej przyjaciółki potrącił samochód i jedynie u niego znalazła w środku nocy pomoc i dzięki temu pies przeżył..ale to widocznie wyjątek, bo opróćz tego nie słyszałam nic dobrego o tej lecznicy.

co do weta, to mogę polecić BARDZO DOBRYCH wetów:

Gabinet weterynaryjny "Artemida" Anna i Radosław Siecińscy

ul. Kwiatowa 12
Szczecin
tel. 091 483 29 54
tel. kom. 0 605 548 596

godziny pracy:
pn-pt: 9-18
sobota: 9-18
niedziela: 10-14


na komórę można dzwonić o każdej porze dnia i nocy, zawsze pomagają i jak trzeba to przyjadą do zwierzaka. radzę zadzwonić i zapytać o jutro i czy ewentualnie mogą przetrzymać zwierzaka, to przede wszystkim dobrzy ludzie.
Obrazek

vadliszka

 
Posty: 203
Od: Wto wrz 18, 2007 16:32
Lokalizacja: szczecin

Post » Pt sie 15, 2008 18:57

Ciężka sprawa. Kot wpadł w tarapaty. Jak go stamtąd wydostać??
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sie 15, 2008 19:17

Wydostac to nie problem ale co dalej?Rano Burek ma miec pobrana krew do badania .Od 10-ej Pepiak ma dyzur.Jezeli nie pozwoli mi wejsc do Burka zabiore go . Wyniki badan beda po poludniu ale do tego obecnosc tam Burusia nie bedzie potrzebna.I tu nie wiem co dalej ... Bede miec rzucajacego sie w transporterku ,wystraszonego kota . TOZ czynny od 10-ej . Albo zgodza sie przetrzymac Burka albo nie .Nie mam srodka transportu wiec pozostanie taxi -majatek bo to drugi koniec szczecina ale trudno. Jesli nie zgodza sie pozostanie wypozyczenie klatki wystawowej ale : 1 gdzie ja umiescic 2.jak pozniej wyjac z niej Burka zeby ewentualnie pojechac z nim do weta .
Co do pepiaka to zostawilam zaliczke 100 zl - mam kwit . Nie zaplace za cos czego nie bylo ,to jest pewne .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sie 15, 2008 19:36

Skontaktuj się z Irazone. Może jutro da radę służyć transportem?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sie 16, 2008 9:25

jakby co, to dziś jeszcze ze 2 godziny jestem w Szczecinie i służę transportem.
jeśli będzie potrzebny później, to tylko dajcie znać,a zostanę na miejscu-z wyjazdem mi się nie pali, ale muszę wiedzieć wcześniej.

klinika o której mówiłam jest całodobowa.
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 16, 2008 9:34

niestety nie ma możliwości przetrzymania kota-dzwoniłam i pytałam.
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 16, 2008 9:41

Kya w gabinecie. Właśnie teraz się rozstrzyga co dalej.
:strach:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości