Kiedy człowiek traci wszystko. Miś w DS, Puszkin u A59

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 13, 2008 23:23

a ja mam wolneee:)

i dzisiaj chyba nog do lozka nie wymyje:D
znaczy sie do spania 8)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw sie 14, 2008 16:07

Tjjja - w pracy to ja nie bylam tylko ponad 400 km przejechałam. Znajomi wypadek samochodowy mieli i musiałam jechać ich przywieźć do W-wy. Ponieważ migiem wypadałam z mieszkania - koty generalnie jedzenia nie dostały :oops: Tylko Ryśka, która cholera z Puszkinem spała (baby są jednak głupie) żarełko dostała :oops:
Jak wróciłam stan burdelizacji mieszkania uległ dalszemu pogorszeniu :twisted: a Puszkin był tak głodny mokrego (suche stoi cały czas), że pogłaskałam go po łebku :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw sie 14, 2008 16:18

hahahahah :D super!

Co do mokrego, jesli kotki lubia Winstona - w Rossmanie są za 0,89 zł (a w sklepach zoologicznyh po 2,50!). Ja dziś poszłam i kupiłam z 10 opakowań. Może nie jest to karma z najwyższej półki, ale moje sierściuszki to lubia, sa po tym piekne, gladkie i zdrowe.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw sie 14, 2008 22:21

Smutno mi bardzo, bo z Maltanką Dorci44 nie jest dobrze :cry: ale ja wierzę że malutka zwycięży i mocne kciukasy i dobre myśli ślę do Dorci i do Maltanki :ok:
I wcale nie miałam na wątku Puszkinowym pisać, ale poeta wywija takie numery że w szoku jestem 8O Po pierwsze nie było żadnej bijatyki z Fifim 8O Panowie siedzieli obok siebie (obok siebie oznacza 1 metr :wink: ) w pozycjach baaardzo przyjaznych 8O Potem Puszkin nawiedzał wielokrotnie sypialnię i był bardzo przyjazny wobec Kiki 8) Ponadto Puszkin zasmakował w jedzonku Kiki - RC Renal - i z uporem maniaka podchodził do miski z jedzonkiem, która stała przy moich nogach :wink: No i pogłaskałam poetę 8O Dwa razy 8O Trzeciego nie było, bo pacanka już poleciała :?
Ponadto chciałam poinformować, że udało mi się posprzątać namiocik Puszkina - bardzo brudno tam było :oops: , ale już nie jest :D
Stan na teraz - Puszkin chce dalej Renala :? , Rysia kocha Puszkina, Puszkin Rysię też :wink: Kika burczy 8) Dwa koty złe zamknięte na "salonach" - a ja idę spać :wink: Jutro wyjazd na działkę - Puszkin zostaje sam z zapasem jedzenia + 5 kuwet :wink: Chyba chłopak da sobie radę :?:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw sie 14, 2008 22:23

Da radę (dużo wody w wielu miskach zostaw). I może zatęskni? :twisted: :twisted: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 14, 2008 22:33

:) jeszcze za Tobą zaplacze:)

Coś czuję, że to kotek w gatunku mojego Igora, o czym już wcześniej wspominałam - na pieszczoty przychodzi rzadko i to on wyznacza ich czas i miejsce :twisted:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw sie 14, 2008 22:49

Dzięki za rady :D :D Ale jak znam siebie to w sobotę i tak przyjadę w 'odwiedziny" do Puszkina, a jak nie to w niedzielę skoro świt i tak będziemy w domu :wink:
Puszkin dosyć dużo pije - więc wodę będzie miał w kilku miskach i w kilku miejscach :wink: Tylko to pierwszy raz kiedy Puszkin sam w domu zostaje :roll: No bo wcześniej z Kiką a ostatnio z Rysią, tylko to na jeden dzień było a teraz na dłużej :? bo od piątku do niedzieli :? A może i dobrze - niech poeta doceni towarzystwo :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sie 15, 2008 15:57

Melduję się z działki - najpierw okropne burze, a teraz tropik :evil:

Rano Puszkin dostał kilka porcji mokrego, bardzo zajadał :D Jakby wiedział, że dopiero w niedzielę dostanie świeże jedzonko :?
Trochę mokrego zostawiłam, ale niewiele, natomiast suche porozstawiane po całym mieszkaniu + 7 misek z wodą. Mam nadzieję, że Puszkinowi to wystarczy i że Puszkin za całym towarzystwem zatęskni :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob sie 16, 2008 17:02

Z racji strachu przed kolejnym atakiem zmasowanych sił atmosferycznych w postaci okropnych i mocno walących piorunów - wróciło całe stado do domu 8) Także Puszkin swobodą, samotnością i brakiem innych futer długo się nie nacieszył :wink:
Nawet nie zdążył odwiedzić wszystkich kuwet :lol:
Poeta był bardzo zadziwiony jak wparowałam do mieszkania i się chyba obraził - siedzi pod namiotem i się nie rusza 8O Ale mokre pojadł ze smakiem :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob sie 16, 2008 21:13

A kiedy Puszkin będzie miał odwiedziny??
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob sie 16, 2008 21:20

Jutro się wyjaśni kwestia terminu odwiedzin 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie sie 17, 2008 13:08

Puszkin na noce przeniosł się do sypialni :D Nie śpi co prawda ze mną w łóżku 8) , ale podusie i narzuta bardzo mu jako posłanko odpowiadają :D
Dzisiaj znowu pogłaskałam Puszkina, który nawet tego nie zauważył :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie sie 17, 2008 13:58

To już postęp. Ja zauważyłam coś dziwnego. Zazwyczaj mama śpi w pokoju obok, z drzwiami zamknietymi - ma bardzo lekki sen, jak sie obudzi juz niestety nie usnie, wiec kocistosci spia ze mna. Kiedy mama wyjechala, przenioslam sie na jej lozko. Wszystkie koty spaly w drugim pokoju (edit: mam na mysli, ze poszly tam, gdzie aktualnie ja spalam). Mimo ze wszystkie drzwi otwarte:)
Potem wrocilam na swoje wyro, mimo ze w 2 pokoju wciaz nikogo nie bylo. I tak spaly u mnie:P

Dziwne, co?:D
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 17, 2008 14:32

Jeżeli dobrze zrozumiałam to Twoje futra Satoru po prostu lubią z Tobą spać :wink: I co w tym dziwnego :lol: :lol: :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie sie 17, 2008 15:11

ze mną śpi tylko jeden. znaczy w moim lozku, chocby sie walilo palilo. Ale majac do dyspozycji cale mieszkanie, czego normalnie noca nie zaznaja, i tak spia u mnie w bałaganie:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05 i 80 gości