JAK PRZEKONAĆ TŻ - TA DO DRUGIEGO KOTKA?!!!!!!!!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 25, 2003 17:24

Kretka a skąd jesteś, bo jak niedaleko mnie, to przyjedziesz z TZ na kawe i wyjdziecie z kotem :D

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Sob paź 25, 2003 17:27

Jestem z Poznania. Czyżbyś miała aż tak wielki dar przekonywania? :wink:

Kretka

 
Posty: 614
Od: Śro paź 15, 2003 14:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 25, 2003 17:33

grunt to dobre argumenty, ale niestety zauważyłam, ze jestes z Pozniania, a to troche daleko ode mnie

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Sob paź 25, 2003 17:49

Iwona, a może będziesz na wystawie w Poznaniu?

Kretka

 
Posty: 614
Od: Śro paź 15, 2003 14:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 26, 2003 23:50

Shaela miała byc jedynaczką.
Po pół roku zaczęłam dojrzewać do myśli o drugim kocie. TZ się jezył na samo wspomnienie ;)
Marudzenia zrobiło swoje i zaczęło sie gadanie, ze "jeśli już drugi kot- to tylko >kotka i to krótkowłosa< ".
Na wystawie zauroczył mnie Borys- i jest drugi kot: kocur półdługowłosy ;)
I widzę plusy: kota się nie nudzi sama, bez problemu 2 koty zostaja same (z osoba dochodzącą) podczas naszych wyjazdów, koszty (oprócz szczepień itp) niemal nie wzrosły, ruchliwość i zabawowość obydwóch jest niesamowita...
Myślę sobie, ze gdybym sie uparła- to i trzeci by przeszedł ;)
Powodzenia!

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39505
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon paź 27, 2003 8:41

Dzięki Olat za słowa otuchy, ale ta wstrętna małpa sama sobie pracuje na brak towarzystwa. Ciągle jakieś numery. :cry: Pozrzucane przedmioty z półek czy porozlewana kawa to jeszcze jakoś jej uchodzi. Ale dzisiaj rano zrobiła numer dnia: nalała za szafką do telewizora pomimo,że dostęp do kuwety był bezproblemowy. Ręce opadają!!!!! :evil: :evil:

Kretka

 
Posty: 614
Od: Śro paź 15, 2003 14:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 27, 2003 8:46

eve69 pisze:
kinus pisze:Moi rodzice cos wspominali o dwoch kotkach na dzialkach. Jesli to od tej kotki, o ktorej mysle, to sa cudne :) Matka jest czarna i ma taka poswiate srebrzysta. Widzialam ja latem u rodzicow.


kinus
a czy kotki dzialkowej nie daloby sie wysterylizowac? Przed zima ...? :roll:

Kotka jest czyjas, wiec moge tylko pouczyc. Kotka podobno mieszka z tym panstwem na dzialkach wlasnie. I oczywiscie to ja jestem straszna, ze proponuje sterylke.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 27, 2003 8:47

Kretka - dlatego wlasnie potrzebny jest drugi kot. Wtedy jedynaczka nie bedzie wymyslac. A tak - zwyczajnie sie nudzi.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 27, 2003 9:15

u mnie wymyslanie sie nie skonczylo, jest go po prostu dwa razy tyle :P
ale przynajmniej to nie ja jestem elementem kocich zabaw :D

justy

 
Posty: 637
Od: Śro kwi 16, 2003 15:19
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Luiza411 i 53 gości