Cmentarny posterunek

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sie 10, 2008 13:41

Kurcze nie było mnie chwilę (pad neta :|), a tu takie wieści...

Oby chociaż Inspektorce się udało. :ok::ok::ok::ok::ok:
Obrazek <- Kudłaty Piracik|Cipcipek ->Obrazek

Expi

 
Posty: 20
Od: Nie cze 01, 2008 14:56
Lokalizacja: W-wa Grochów

Post » Nie sie 10, 2008 14:54

jakby co, ja juz jestem z powrotem i full dyspozycyjna
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 10, 2008 15:49

Rozmawiałam z Praksedą. Siostrzyczka w porzo, test negatywny, morfologia ok - 9 tys. leukocytów :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie sie 10, 2008 15:57

uff. :) to pozytywnie.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 10, 2008 18:17

tak..oby im sie udalo

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 10, 2008 18:19

a z innej beczki - jak oczyścić teren z zarazków pp? Ponoć w glebie toto trzyma się długo. A wystarczy że zajdzie tam jakiś kot z cmentarza i po zawodach.. :x
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 10, 2008 18:34

Koty na cmentarzu mają swoje rewiry, z których wypędzają intruzów. Dlatego właśnie tyle jest tam miejsc karmienia. Te od plandeki nie wpuszczą do siebie tych spod kościoła etc. Jak widać, natura wie, co robi - w ten sposób w jakimś stopniu ogranicza się zasięg epidemii. A poza tym, jak pokazuje przykład kociaków z posterunku, jedne zarażone umierają, a innym nic nie jest. W przeciwnym razie w ogóle by już nie było kotów na cmentarzu i zniknąłby problem sterylek.
Porządny deszcz też zmywa mechanicznie wirusy do kanalizacji czy też wsiąkną głębiej w ziemię.
Najbardziej niebezpieczna jest ta piwnica w komisariacie - trzeba by może panom policjantom zasugerować jej sprzątnięcie i odkażenie - bo wszystko wskazuję, że koty również i w zimie mają tam schronienie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15434
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sie 10, 2008 18:37

Ta piwnica chyba nie należy do komisariatu.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie sie 10, 2008 18:41

piwnica należy do budynku obok komisariatu, tzn do mieszkańców obok.

A nie ma jakichś służb, ktore poinformowane o epidemii odkaziłyby to miejsce?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 10, 2008 18:49

Przeciez chodzimy po ulicach, roznych podworkach , zobacz ile osób przewija sie w butach przez lecznice, nikt nie stoi z mopem i domestosem i za kazdym pacjentem nie odkaza podłogi.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie sie 10, 2008 18:50

meggi, mnie chodzi o to, ze skoro az 3 kotki stamtad byly chore i tyle cial w piwnicy, warto byloby ja oczyscic.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 10, 2008 18:52

Satoru pisze:A nie ma jakichś służb, ktore poinformowane o epidemii odkaziłyby to miejsce?


Nie sądzę, aby w tym kraju ktoś przejął się zarazą, która tłucze koty :roll: Niektórzy pewnie byliby zadowoleni. Poza tym wątpię, aby jakiekolwiek służby były w stanie odkazić porządnie to miejsce. Co mogą zrobić? wysypać chlor? żebyśmy może potem mieli Chloraki III na forum.

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie sie 10, 2008 18:53

może i masz racje. Do dupy sprawa, mam nadzieję, że więcej zwłok i pacjentow tam nie znajdziemy:/
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 10, 2008 19:06

to jest duzy problem, bo jedank te koty przemieszczaja sie po calym cmentarzu.

Jak bywałąm z pania Wiesia na karmieniu kotów z rana, to one juz

czekały na nią przy murku i leciały w swoje miejsca karmienia.

Zawsze wychodza na spotkanie do karmicieli.

Mam obawy , ze jak by sie zgłosiło oficjalnie o pp, to wtedy moze wiecej kotów zginie z wiadomych rąk :cry:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie sie 10, 2008 19:19

Pozostawmy to jak jest, nie sądzę, żeby to była pierwsza tam epidemia.
Ludzie nieuświadomieni spanikują i odbije się to na kotach - będą chcieli się ich stamtąd pozbyć.
A właśnie finalizujemy z Agalenorą akcję plakatową, mającą przychylnie nastawić do kotów i naszych akcji cmentarną obsługę i odwiedzających groby.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15434
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Hana, kocidzwoneczek, kota_brytyjka i 73 gości