Cmentarny posterunek

[Jana]

Jest transport, jutro rano TŻ galli nas zawiezie.

[Agn]

Dopiero doczytuję.

Mocne kciuki trzymam. Niech się uda.

[Jana]

Te kilka godzin odjęło mi kilka lat życia chyba

Tak bardzo chciałabym, żeby się udało... Tak bardzo.

[osspdg]

Powalczymy jeszcze...
Własciwie to WY walczycie, a ja tylko kibicuję.
Kocham kociaki więc będe często sprawdzać, co u nich słychać: u Franka, Aspirantki i Inspektorki. Jana, wrzuć na PW namiary na konto....

[meggi 2]

wezmiecie mojego Franusia

[Jana]

wezmiecie mojego Franusia

Szpital jest zawsze gorszy niż dom + opieka weta. Dziewczynki jadą do szpitala, bo nie ma ich kto wziąć do domu.

Więc Ty zdecyduj.


Tylko nie wiem, czy po tylu dniach osobno będą mogły być w jednej klatce. Pewnie nie bardzo.

[smil]

Jeśli ktoś zechciałby wesprzeć kociaki, to zapraszam na Koci Bazarek:



http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3362837#3362837

[Ewik]

wezmiecie mojego Franusia

Szpital jest zawsze gorszy niż dom + opieka weta. Dziewczynki jadą do szpitala, bo nie ma ich kto wziąć do domu.

Więc Ty zdecyduj.


Tylko nie wiem, czy po tylu dniach osobno będą mogły być w jednej klatce. Pewnie nie bardzo.

Dokładnie..w jego stanie potrzeba mu spokoju, jeżeli tu w ogóle można mówic o spokoju...
Nagła zmiana otoczenia z jego odpornościa napewno mu nie pomoże...

[meggi 2]

Jano ja go nie oddam do szpitalika tylko myslalm o przetaczaniu krwi.

[Agalenora]

Jano ja go nie oddam do szpitalika tylko myslalm o przetaczaniu krwi

dostał Franio sterydzik, obłozylam go termoforkiem malym i buteleczkami z woda goraca, noc musze czuwac przy nim zmieniac wode.
Co do trnasfuzji bardzo miły p. doktor powiedzial za 1,5 godz moze byc krew ale przedyskutowal z emna wyniki i stwierdził ze jest bardzo dobry stosunek albumin do bialka całkowitego.
Co do transfuzji to on ma za duzo czerwonek krwinek i by sie bał zeby transfuzja go nie zabiła, zeby zator sie nie zrobił.
To tyle na szybko

No ale przecież lekarz boi się transfuzji... Jak to jest?

[casica]

Kciuki są za całą trójkę, niech się uda

[genowefa]

Kciuki

[tanita]

Dzieciaki macie być ślicznymi ozdrowieńcami - rozumiecie?
Kciuki są

[Jana]

Dziewczynki już na SGGW. Mamy odroczenie - do wtorku wieczorem, tyle mają czasu w szpitaliku.

Inspektorka wygląda jak zdrowy kot Widziałam jej test - krecha jak w mordę strzelił
Aspirantka wygląda, jakby nie miala zamiaru długo z nami pobyć Ma powikłania calici, nadżerki, nie może sama jeść, na Białobrzeskiej była karmiona convem ze strzykawki, mam nadzieje, że na SGGW też będzie Przed zabraniem z lecznicy poprosiłam jeszcze o zastrzyk z neupogenu, miałam czuja, bo na SGGW nie mają. Dzisiaj będzie powtórzona krew.


Dziewczynkami zajął się przesympatyczny wet, czekał na nas po nocnym dyżurze, obiecał dobrą opiekę. I powiedział, że postara się zminimalizować koszty (normalnie, szacunkowo wychodziłoby 150,00 zł, za dobę ).


Zaraz padnę na pysk albo na zawał z opóźnionym zapłonem

[osspdg]

Musi się udać....