FRANUSIU! [*] [*][*] - Malutki posterunkowy. Pamietamy !

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 06, 2008 11:31

U Franusia kalciwiroza też jest stwierdzona, on jest najsłabszy i ma najbardziej zaawansowaną chorobę. Jest leczony w tej samej lecznicy, wczoraj był u wetki zajmującej się Aspirantką i Inspektorką.

U Franka dodatkowo jest paskudna biegunka, ale megii mi powiedziała, ze jest poprawa dzisiaj :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sie 06, 2008 12:00

Julka - nie jest to obrzydliwe, mnie i wielu znajomym jak bylysmy dziecmi mamy przecieraly naszymi siuśkami zaognione miejsca - do tej pory przy tradziku stosowana jest urynoterapia.

Ciesze sie ze franek lepiej. Ja z nim na kroplowce moge siedziec, tyle ze jestem niezmotoryzowana i przywiezienie go i odwiezienie zajmie wiecznosc
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro sie 06, 2008 12:06

ja niestety nie dam rady. ma swoja mala, ktora jeszcze panicznie mnie sie boi i musze ja socjalizowac, a jutro o 7 rano jade po dwie dziczki do Milanowka, przywoze je na Bielany i sterylka...nie dam juz rady :((

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sie 06, 2008 12:10

Moi drodzy dziekuje bardzo , że zagłądacie do Frania i trzymacie kciuki za jego zdrowie. :lol:
Nie mialam siły wczoraj wejsc na forum, bo bylam w lecznicy od 18 do 22,10 myslalm ze padne.
MOje koty oczywsicie obrazone zaczely kupe i siku robic na balkonie, mało sie nimi opiekuje

Co do Franusia, dzisiaj nie pojechalam na rehabilitacje, bo szkoda mi Frania; o gdz. 9,00 temp 39,8 podalam mu kroploweczke , Tolfedyne i ciut no-spa w zastrzyku.
Wysmarowałąm pysio '' Protefixem dental'' i do pysia Ulgostran i za 40 minut wcisnełąm conva. Bitwa była nie samowita, podrapana jestem, ale njawzniejsze ze cos zjadł.
Od godz 9 rano nie było zadnej kupy, teraz spi na boczku w swojej wannie.

Wczoraj jeszcze dołaczono mu Metronidazol dożylnie i nospe.
Co do szpitalika, szkoda mi tam samego zostawic , boje sie zeby nie poddal sie biedak.
W domu co chwila go głaszcze biore na rece chodze z nim wygladał przez balkon. Lekarze w kilnice maja bardzo dobre serduszka , alec co z tego nie maja czasu na takie pieszcochy. Wczoraj w lecznicy to byla wieczorem masakra ludzi i ciezkie przypadki na kroplowkach.
Uwazam, ze jak codziennie pojade na kroplowe, tylko nagorsze te siedzenie dla mnie 3 godziny, dzisiaj chyba wezme krzeselko ze soba.
Franio podczas kroplowki strasznie mnie wczoraj dał od wiwatu leciało niego niesamowite ilosci kupki i galarety z jelit , wychodziło całymi garsciami, strasznie sie krecił rzucał , uciekal.
Serdeczne dziekuje za pomoc finansowa, wpłynelo na konto Franusia 470 zł, rozliczenie zrobie na 1 stronie.
Bardzo prosze o podanie ników osob wpacajacych bo bym chciala umiescic w wątku.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sie 06, 2008 12:40

Kciuki za Franusia :ok:.

Meggi, jesteś bardzo, bardzo dzielna :king:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sie 06, 2008 12:54

Moze ktos kto blisko mieszka [podejdzie do lecznicy i chwile z nim posiedzi i go przytrzyma na kroplówce , zebym ja mogła sobie te stare kolana rozprostowac.
3 godziny to makabreska i te jego ucieknia i wyrywania. inne koty widziałam grzecznie lezały pod kroplówka.

Od rana nie było zadnej kupy :lol:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sie 06, 2008 13:22

Maggi Kocham Cię wiesz?
Mocne kciuki nadal za Franulka :D :ok: :ok: :ok:

Zapraszam na bazarek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79177

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro sie 06, 2008 14:15

Agalenora pisze:Przypomnę nieśmiało, że Franus ma dwie siostrzyczki, które są w szpitaliku :oops:


Gdyby ktoś zechciał pomóc w finansowaniu leczenia siostrzyczek Franusia, Aspirantki i Inspektorki, to zapraszam na bazarek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79330
Jana pisze: Wystawiam kocie skarpetki, nowiutkie, bawełniane. W opcji KUP TERAZ, bo pieniądze potrzebne szybko. Cena za parę to 15,00 zł. (plus ewentualne koszty przesyłki, według cennika poczty).

Obrazek Obrazek Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sie 06, 2008 14:23

Jana, kurczę może i śliczne i słodkie, ale jakoś nie widzę się w takich skarpeteczkach :twisted:
To piszę pw do Agalenory.
Megi, a Ty się kochana zastanów, Franuś przez ten krótki czas nie byłby sam tylko z rodzeństwem, a Ty mogłabyś odpocząć

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 06, 2008 14:29

Trzymam kciuki za Franusia i jego rodzenstwo :ok:

Meggi, pojechalabym Cie zastapic w kroplowce, ale nie moge, bo moge przywiezc jakas chorobe do domu, a to zabije Stawke :(

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 06, 2008 15:07

Rozmawiałam właśnie z meggi i umówiłam się z nią na pomaganie w lecznicy przy kroplówce.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15433
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sie 06, 2008 15:08

bazarek na Franusia u Meggi

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79337
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Śro sie 06, 2008 15:17

ja tez moge wpasc pomoc przy kroplowce (znowu bede wyla)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro sie 06, 2008 15:30

xandra pisze:bazarek na Franusia u Meggi

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79337


dziekuje za bazarek,

Zadnej kupki od rana nie było, teraz znowu wcisnełam troche strzykawka
conva.
Obrazony na mnie strasznie, jak wchodze do łazienki to sie obraco do tylu.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sie 06, 2008 15:43

Satoru pisze:ja tez moge wpasc pomoc przy kroplowce (znowu bede wyla)


Satoru , a moze jutro mi pomozesz. Przepraszam.
Dzisiaj pomaga mi mziel, a tam taka ciasnota.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar, misiulka, nfd i 44 gości