» Wto paź 21, 2003 20:04
Powiedz mi czemu tak sie stało,
że urodziłem się ułomny?
I że potrącił mnie samochód,
że byłem biedny i bezdomny?
Powiedz mi czemu tak się stało,
że urodziłem się w piwnicy
Gdzie nikt nie słyszał mego płaczu,
kiedy płakałem w martwą ciszę?
Powiedz mi czemu tak się stało,
że miałem dom na kilka chwil,
a potem znowu mnie oddano
i przejechałem setki mil?
Powiedz mi czemu tak sie stało,
że nie mam władzy w tylnich łapkach?
Nie mogę biegać, skakać, chodzić,
a tylko się czołgam jak poczwarka?
Powiedz mi czemu tak mnie kochasz?
Przeciez ja nic Ci dać nie mogę,
oprócz mruczenia i czasem miauku,
i orócz ugryzienia w nogę.
Pytania są bez odpowiedzi.
Czasem tak zdarza się niestety.
Czasem tak lepiej jest, to też wiem.
I niech tak będzie już, na wieki.
Tym wierszem chcę Ci podziękować,
za Twoje serce, troskę, oddanie.
I za te kilka dni uczucia.
I za codziennie syte śniadanie.
Gdyby nie Ty co byłoby ze mną?
Mógłbym już nie żyć lub byc w schronisku.
Lecz jestem z Tobą i pamietaj,
że kocham Cię bardzo za to wszystko.
Kasi D. - Kacperek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.