Meggi, 23 lata... To astronomiczny wiek. Moja Buzka jest w polowie drogi. Niech bryka senior (it) ka za TM . Juz byl widac jej czas. Zapalam swieczuszke [*]
23 lata, to naprawdę piękny wiek, wiadomo, że to przykre, kiedy odchodzi kot, który przez tyle lat był zawsze z nami.
Mój Wacław ma lat 14 i jest nazywany staruszkiem, a przeciez przy Basi, to młodziaszek.