Muszę Wam coś wyznać!
Zakochałam się dzisiaj na zabój!

Gosiar ma u siebie taką 5tygodniową laleczkę, kicia jest fenomenalna. Pierwszy raz widziałam takie kocie maleństwo z tak bliska. Ma pękaty brzunio i ogromną głowę na chudych nóżkach, ale jak te nózie noszą ją do człowieka. Pierwsza jest. Cudna, że hej
Gruby za to gada z moją mą, ze mną dalej nie gada. No i chyba trochę jesteśmy nabzdyczeni na siebie. Ja to nie wiem ale kot to kot... rozumiem ale MÓJ kot trochę jednakowoż przesadza. Jak cały tydzień śpi w miarę ok to co zrobił wczoraj, jak po pracy przyszłam do domu marząc tylko o chwili drzemki? (poprzedniej nocy spałam 3 godziny a ja jestem wielce lubnym sen stworzeniem) Kocio poszedł spać razem ze mną

że niby słodkie Kizi Mizi? Tylko dlaczego to Kizi Mizi przejęło w niecny sposób poduszkę? Dokładniej to próbowałam nie dać się zepchnąć z tej strategicznej pozycji, no i nie dałam

to kociotko, mój Kiź Miź słodki wpakował mi się na głowę. Wiecie jak ekstra się spało? Ja miałam wygłuszacz wszystkiego, a on... no przynajmniej chyba taki zadowolony nie był. Oczywiście jak już wstałam kocio ułożył się wygodnie, jedynie głową zaczepiając o podusię
Dzisiaj za to w chwili odpoczynku z Wysokimi Obcasami kocio przyszedł do mnie. Wysokie Obcasy po rozłożeniu idealnie wpisują się pod kota. W próbuje uwolnienia ich od tego słodkiego ciężaru super jest rozkręcić polowanie.