LUBELSKIE TYMCZASY-Proszę o zamknięcie wątku.

[Tiger_]

Aaaaaaaaaaaaaa
no i dostałam maila w sprawie Jacusia ......
domek wychodzący , pod Zamościem
Warunki fajne , ludzie dobrzy , ale poprzedni kot zgiął tragicznie
Napisałam o szczegóły i poprosiłam o nr telefonu ....
nie mówię :NIE, ale ..............

[kwiatkowa]

Heh, trzymam kciuki za dom. Domy są nam najbardziej potrzebne teraz.
Moje koty już wyrosły z kocięctwa
Ja dzisiaj do dr Rzezaka idę z Jagą.

[seniorita]

Kociaki z Czechowa

Hej, dostałam info od wujka, że karmił kocią mamę w piwnicy, kicia jadła, jadła a po jakimś czasie zabrała swoją rodzinkę i gdzieś je przeniosła. Dziękuje za pomoc.

[seniorita]

Kociaki z Czechowa

Hej, dostałam info od wujka, że karmił kocią mamę w piwnicy, kicia jadła, jadła a po jakimś czasie zabrała swoją rodzinkę i gdzieś je przeniosła. Dziękuje za pomoc.

[Anda]

Aaaaaaaaaaaaaa
no i dostałam maila w sprawie Jacusia ......
domek wychodzący , pod Zamościem
Warunki fajne , ludzie dobrzy , ale poprzedni kot zgiął tragicznie
Napisałam o szczegóły i poprosiłam o nr telefonu ....
nie mówię :NIE, ale ..............

Ludzie dobrzy, warunki fajne...pogadaj z nimi, może po wypadku pierwszego kota, dopilnują Jacusia.
Podejrzewam, że lepiej mu będzie w swoim domu, niż w twojej lub mojej łazience.

[kwiatkowa]

Byłyśmy z Jagą w Chironie. Bardzo dziękujemy cioci pixie za finansowe wspomożenie Jaga dostała zastrzyki - 7, po których jest wkurwiona jak nigdy, bo pieką. Oleśka będzie mi trzymała, ja będę dziabała.

No i co jeszcze... Jaga, ku memu zdziwieniu, utyła 20 deko - jak na ilość karmy, którą "pożera", to cud jakiś. Czuje się dobrze i lata jak szalona...

Aha, jutro wizyta z Soksem u dr Balickiego.

[Anda]

Może te zastrzyki pomogą.
A ile wazy Jagutka, bo Jarzynka która ładnie je i nic jej nie dolega 1,25 - przynajmniej tak napisał nowy domek.

Hugonek wazy 80 dag, a nawet 75 dag. Chudzinka jest, ale teraz juz je coraz lepiej i przestał sie wydrapywać.

[oleska222]

No to Jagutka też gdzieś z tyle co Jarzynka, jak ją ważyłyśmy przy ostatniej wizycie to był kilogram, więc teraz 1,20. Soks tylko bije rekordy wagi... ciężka artyleria z niego

A Jarzynka ma tak samo na imię czy jej pani zmieniła? A Speedy? Wiesz coś Anda?

Za Hugonka trzymam kciuki, na pewno szybciutko utyje... i będzie na Święta dobry (tak niektórym mówie jak sie pytają, po co trzymam kota - mówie, że tuczę na Święta...)

[kwiatkowa]

Jagoda
1,30

[kwiatkowa]

Zapraszamy Ciocię Andę i inne ciocie do obejrzenia pszychufku.

[oleska222]

1,30
Jagutka wyprzedziła siostrę No to masakra sie u Ciebie Kwiatkowa stołować, ja bym nie reflektowała - tuczenie gwarantowane

[Tiger_]

Byłam u Stasia !!!!!

Ma się całkiem , całkiem .Wciąz jest podłączony do pompy infuzyjnej , która tłoczy mu smakołyki prosto do żyłki ...
Na włąsne oczy widziałam , jak sam jadł i pił wodę .....
Jutro najprawdopodobniej do odebrania .....
No i niestety wróci , tam gdzie był do tej pory .....

Zosia , bo tak nazwałam kociczkę , która dziś była u weta - czyli siostrzyczka malutka Stasia , ma KK...
dostała antybiotyk , catosal , tolfedineoraz ponieważ brzuchol miała duży i wet stweirdził ogromne robale , to dostała też tabletkę na robale .(taką nową , odobno b. dobrą .na m.......)
Resztę póje dziś odrobaczę fenbendazolem , bardzo delikatnie - po troszeczku ........bo one nie mają więcej niż 4 tyg.
Fotki są , ale późnym wieczorem , bo muszę lecieć w ogórki ..


aaaaaaaa i kupiłam karmę - suche i puszki zaniosę tym ludziom , bo kiciaki są ewidentnie niedożywione

[oleska222]

No to super, że ze Stasiem lepiej Trzymajmy kciuki za dalsze leczenie!

aaaaaaaa i kupiłam karmę - suche i puszki zaniosę tym ludziom , bo kiciaki są ewidentnie niedożywione

A na takich skur@#$&&^%$ to się normalnie nóż w kieszeni otwiera! Nie zdziwiłabym się, jakby tą karmę wyrzucili (no bo to kosztuje przeciez trochę wysiłku pójść i kota nakarmić) albo dzieciom na obiad dali... Tiger czy oni faktycznie mają problemy finansowe czy mają w d... po prostu? Tak pytam, coby mi się pogląd na polskie społeczeństwo poszerzył...

[Anda]

Tak pytam, coby mi się pogląd na polskie społeczeństwo poszerzył...

Dziecino nie wiesz, jak to jest??
Kotka tyle zje, co sobie upoluje, no może mleka troche i resztki z obiadu.
A małe maja matke, to niech ich wyzywi i wygrzeje i...wyleczy

kwiatkowa, toz to jakas tuczarnia u Ciebie jest??
A ten pirdek mój znowu nie je. juz kurna kupiłam super zarcie po 3 z groszami za saszetkę.
Czym go kurna karmić?? Ryba gotowaną?? z ryżem??

Sądzę, że może to robale, albo samotnośc go zżera.
Już zaczynam się martwic, ze Jacek pojedzie do nowego domu i nie przyjdzie do mnie i do Piegusa. Może dziczek trochę pokochałby ludzi, bo na razie to tak: mruczy i jest słodki, ale sam dobrowolnie nie podejdzie.
Ech...

Aaaa gości pół domu mam a czasu wcale. Ale chętnie któregos dnia wprosze się na balkonową kawkę do kwiatkowej, mhm?

jeszcze jedno: wczoraj wysmarowali go tym fiprexem całego - ile to działa, bo albo jestem głucha już albo wet powiedział że za 3 tygodnie. A może 3 miesiące??
Wiecie??
No bo jak to działa 3 miesiące, to wytłucze bez powtarzania, a jak 3 tygodnie, to nie zdąży jaj wyklutych i wtedy trzeba powtórzyc po 3 tygodniach.
To było pytanie

[oleska222]

No to... no to tak. Ja z moimi wege-empatycznymi pogladami to chyba szybko zginę... Ale nie o tym.

FIPREX SPRAY zabezpiecza: psy przed kleszczami przez okres 3-5 tygodni oraz przed pchłami przez okres około 3 miesięcy; koty przed kleszczami przez okres 3-5 tygodni i pchłami przez okres 5-6 tygodni.

To chyba po 3 tygodniach raczej.

A co do towarzystwa, to zawsze możesz wziąć Soksa albo Jagutkę Zsocjalizują małego raz-dwa-pięć

I tak pomyślałam, że może mały nie ma apetytu bo zlizał z siebie cały ten spray i teraz może mu być po prostu niedobrze. A poza tym tak gorąco teraz jest, że ja u mojego kota też obserwuje drastyczny spadek apetytu.