Chore stawy?? :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 19, 2003 22:36 Chore stawy?? :(

Parę dni temu jeden z maluszków realowych wsadził łapkę między drzwi - bardzo go bolała potem, miał gorączkę, kulał dwa dni. Dostał antybiotyk, przeciwbólowe lekarstwo, mieliśmy prześwietlać gdyby nie minęły objawy. Ale kotek czuł się z dnia na dzień lepiej, dziś rano pratycznie tylko troszkę oszczędzał łapkę.
Po południu biedak na moich oczach skoczył li tylko z tapczanu i... koszmarnie kuleje na tylną, tym razem, łapkę :( :( Ledwo człapie. Te obrażenia wydają mi się nieadekwatne do tego skoku. Bardzo się o niego martwię :( Na co jutro powinnam zwrócić uwagę wetowi?
Co to może być? Czy to może być jakaś choroba stawów? Kości? Coś innego?
Bo to pierwsze rozumiem - nie wiem jak mocno mu tą łapkę przytrzasnęłam :oops: ale teraz NAPRAWDĘ nic nie powinno mu dolegać :(
Kubuś i Laura też idą jutro do weta - od początku były niemrawe, ale widzę, że nadal nie lubią się ruszać, dużo czasu spędzają leżąc, nie lubią być mocno dotykane - jaby je coś bolało... Były wcześniej u weta, dostały wapno, antybiotyk itd. Ale to nie mija. :(

Poradźcie coś dobrzy ludzie.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie paź 19, 2003 22:45

Nic nie poradze... Ale musi byc dobrze !!!

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Nie paź 19, 2003 22:57

Bardzo się o niego martwię :( Leży taki maleńtasek na moich kolanach, smutny :( :( Ech.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie paź 19, 2003 23:00

to moze byc cos starego a moze po prstu oszczedzajac chora lapke za bardzo eksploatowal zdrowa i teraz zdrowa tez nadwyrezona.
A Major kicha ja szalony. Chyba ma uczulenie na kurz, bo oczka czyste, nosek suchy, buzia wewnatrz czysta tylko to szalone kichanie.

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Nie paź 19, 2003 23:07

a u mnie kicha Berecik. Ale tylko kicha i poza tym żadnych objawów. Wetka powiedziała, że więcej antybiotyków póki coś dostawać nie powinien, więc go trzymam tylko na Rutinoscorbinie i jakoś sobie radzi.

Też sobie tak pomyślałąm, że może chciał oszczędzić słabszą łapkę i nadwyrężył zdrową... Ale paskudnie kuleje, naprawdę. Bardzo mi go żal :cry:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie paź 19, 2003 23:09

Cos Nelly kiedys pisala o stawach i tez jej Maurycy skoczyl i cos bylo nie tak.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 19, 2003 23:38

kinus pisze:Cos Nelly kiedys pisala o stawach i tez jej Maurycy skoczyl i cos bylo nie tak.

Przeczytałam całt wątek - dziękuję.
Niestety dużo widze podobieństw :? Nie pisałam, ale maluszek też potem miał tą przednia łapkę nie tylko kulawą, ale właśnie wyprostowaną - tak jak Maurycy. Czy choroba Maurycego potem została zdiagnozowana?

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 20, 2003 7:05

Ja tez kiedys mialam taka sytuacje.Pare lat temu jak mialam kotke perska .Miala duzy miot kociat,8 sztuk :-) Slabo karmila wiec kotki byly dokarmiane.W pewnym momencie po kolei zaczely kulec jedno po drugim.Szybka wizyta u wet i leczenie.Antybiotyki,nagrzewania ,wapno do picia.Wet nie powiedzial co to jest ,mysle ,ze sam nie wiedzial.Wszystkie kotki wyszly z tego i wyzdrowialy.Ja mysle ,ze to mialo jakis zwiazek z niewlasciwa dieta.Nie bylo wtedy w sklepach mleka dla kociat i robilam mieszanke zgodnie z tym co podawala p.Stromenger.
Potem czytalam tez o takich bolach u kociat co potwierdzilo moja teorie.
Nie martw sie napewno wet.temu zaradzi.Trzymam kciuki.
Sciskam magda&OZT

Romas

 
Posty: 746
Od: Sob maja 31, 2003 16:25
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2003 7:15

Czsaem u kociąt w wieku 2-5 miesięcy zdarza sie złe przyswajanie wapna, takie kociaki kuleją , sa ospale, właśnie latwo o urazy, czasem może być brzuszek powiekszony...
W przypadkach, o których mnie wiadomo, wystarczalo podawanie wapna Calcophos, podskórnie, co kilka dni przez miesiac, półtora...
Oczywiście, u twojego kotka może być co innego, ale jeśli to kociaki z tego samego miotu, to myśle, że wlaśnie to wapno jest bardzo prawdopodobne.

Kazia

 
Posty: 14030
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2003 7:36

Dziękuję Kaziu :D
Niedługo wychodzimy do weterynarza - niech robi co w jego mocy. Maluszek dziś kuleje znów mniej - ale jednak wyraźnie.
Laura i Kubuś nie są z tego samego miotu co maluszek.
Maluszek jest zdecydowanie za szybko odebrany od kotki - miał 4 tygodnie kiedy go wzięłam ze sklepu, a te dwa są chude, na pewno nie były dobrze żywione - ktoś je wyrzucił na ulicę, więc nie wierzę, że wcześniej martwił się ich dietą.
Oby to było to wapno właśnie.

Major chyba będzie musiał wrócić do antybiotyku - kicha coraz mocniej.
A drugiemu maluszkowi wyszły jakieś strupki na pyszczku i uszach - też go trzeba pokazać wetowi... (może to uczulenie na leki które dostał? :roll: )

Także idę do weta z transporterem pełnym kotów.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 20, 2003 8:15

Rysiu, zanim podasz antybiotyk, sprobuj wkladać kociakowi do noska maść Oxycort A, do każdej dziurki i tak przycisnąć skrzydelka i "rozmazaC" w środku. Czasem pomaga. Ze 3 razy dziennie.

Kazia

 
Posty: 14030
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2003 9:29

Mam nadzieje, że to tylko brak wapnia.
Kotki musza byc zdrowe ! Przeciez są takie malutkie i niewinne...

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pon paź 20, 2003 9:55

Doradzić nie potrafię :( ale trzymam kciuki :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 20, 2003 11:12

Wróciłam.
Wet powiedział, że na podejrzenie jakiejś okropnej choroby stawów jest zdecydowanie za prędko. Powiedziała, że na razie wstrzyma się z prześwietleniem. Maluszek ma dostawać Tolfedine przez tydzień. Dostał w gabinecie pierwszy zastrzyk i już bryka, łobuziak. To chyba działa znakomicie przeciwbólowo. Teraz zaczynam się bać, że sobie te łapki nadwyręży - nie czująć, że powinien je oszczędzać.
Dwa pozostałe mają dostawać Synulox, też przez tydzień.

Kaziu - kupiłam fosforan wapnia - dawać im w ilości takiej jak dla szczeniaka? Niestety wet raczej na pyt. dot. wapnia nie zareagował, a nie chciałam narzucać...
Cały czas dostawały Biogen.

Maluszek z "wypryskami" kwalifikuje się do smarowania Imaverolem, gdyby nie przeszło to Fluconazole.
Berecikowi mam podawać Baytril. Spróbuję też Kaziu z tą maścią do noska.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 20, 2003 11:38

Na opakowaniu powinno być napisane, ile dawać na kg. masy ciala...tym sie kieruj.
Lepiej jest przyswajalne wapno w zastrzykach.

Jeżeli to jest zle przyswajanie wapna, to kości będą podatne na urazy...no coż, może Fosforan wapnia wystarczy.

Pamiętasz, że przy antybiotyku Lakcid?

Kazia

 
Posty: 14030
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emill i 53 gości