


Jak narazie urodziły się dwie dziewczynki coulorpoint i czarna z białym. Są maleńkie, głodne i prześliczne.

Czarna z białym jej podobna z futerka do Fredzi róznice to biała obróżka na szyji i znaczenie pyszczka jest dwustronne. Tak poza tym jak narazie są do siebie bardzo podobne - te same znaczenia brzuszka i nawet znaczenie bródki.
Pierwsza urodziła się panienka coulorpoint (20.47) a czarna (21.15) jednakże znając Kroszkę nie taracę nadzieii na trzecie dziecko (ostatnio przerwa pomiedzy pierwszym a ostatnim kociakiem wynosiła 6 godzin!).
Kroszka terroryzowała porodem cały dom od trzech dni. Dwa dni temu adoptowała wszystkie koty w domu i targała je do kojca nie bacząc na ich protesty. Najmniej sprzeciwiała się Fredzia pewnie z uwagi na więzy rodzinne.
Dziś o 17. zaciągnęła mnie do garderoby i kazała głaskac się po brzuszku przez ponad trzy godziny. Po tym czasie uznała że czas najwyższy coś jednak urodzić żeby nie wyjśc na symulantkę. Na szczęśliwe rozwiązanie czekały również nasze koty - dzielnie stały pod garderobą i nadsłuchiwały odgłosów ze środka.

W tej chwili mama i córeczki czują się dobrze i śpią. Jeśli Kroszka powije jeszcze jakiegoś malucha natychmiast o tym powiadomię.
Bardzo dziękuję wszystkim którzy trzymali kciuki za Kroszkę i jej dzieci.
Pozdrawiam!