Dzień dobry
właśnie wróciłam z USG - wszystko jest w porządku

i na swoim miejscu
Ale panna ma ewidentną chorobę lokomocyjną, bo już drugi raz strzeliła mi w samochodzie pawika...drze się niemiłosiernie, jak gdziekolwiek jedziemy, potem pawik i cisza
Za to któraś ze starszych leje

dziś w nocy nasikała TŻtowi na plecak...rano chciał wywalać koty balkonem, miał tam dokumenty, książki itp...w dodatku wszystkim odwala i spać nam nie dają, całą noc po nas skaczą. Chyba znowu będziemy się zamykać na noc w sypialni.
Fajnie jest mieć 3 koty
