Ciupulka i Pola duecik black &white cz. 6 foty str.30,44

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 20, 2008 10:25

Doberek niedzielny 8)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie lip 20, 2008 11:37

Cześc Madzia, jestes czy cie ni ma :?: :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie lip 20, 2008 13:33

Brawo Madziu - ja bym w życiu sama zastrzyku nie zrobiła w żadnym wypadku

Bry

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon lip 21, 2008 5:00

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lip 21, 2008 6:16

Bry :D

ja podziwiam.. jakbym miała sama się wbić igłą to bym chyba zemdlała.. :roll: :wink:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Pon lip 21, 2008 6:50

moś pisze:Cześc Madzia, jestes czy cie ni ma :?: :twisted:


Łobecna jezdem już! :twisted: :wink:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pon lip 21, 2008 6:52

sweet-a pisze:Brawo Madziu - ja bym w życiu sama zastrzyku nie zrobiła w żadnym wypadku

Bry


No i kurczę natępny mi nie wyszedł :? trochę się wylało.
Raz mi się udaje raz nie. Wczoraj TŻ trzymał Polcie i chyba źle sie wbiłam bo piskła i próbowała się wyrwać.
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pon lip 21, 2008 6:54

catawba pisze:Bry :D

ja podziwiam.. jakbym miała sama się wbić igłą to bym chyba zemdlała.. :roll: :wink:


Bez przesady mdleć to nie, ale sama świadomość sprawiania komuś bólu brrr... :roll:
Dziś pojedziemy chyba do wetki na zastrzyki bo trzeba dwa zrobić, jak jest jeden to jeszcze pół biedny.
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pon lip 21, 2008 6:54

kalair pisze:Obrazek :wink:


Witam! Piękny słoniecznik! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pon lip 21, 2008 7:07

Doczytałam..robiłaś sama zastrzyk?! O matko.. :strach: :strach:
Ja bym odpadła..nie mogę patrzeć, jak ktoś robi zastrzyk...brrrrr.....
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lip 21, 2008 7:36

Madziu, po prostu nie masz wprawy, ja swoim nie robię sama :oops: , człowiekowi bym zrobiła bez problemu, ale u kociastych boję się że sprawię im niepotrzebny ból :roll: . W razie czego przychodzi nasza pielęgniarka środowiskowa i kłuje Potffory :wink:

Bry dziewczynki 8)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lip 21, 2008 8:32

Ja robiłąm zastrzyki swojemu żółwiowi i TŻowi - z kotem pewnie też nie byłoby problemu :wink:

Co do formatowania kompa- mojemu szwagrowi komp przestał działąć 3 dni po podłączeniu do netu :lol:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 21, 2008 8:44

dzień dobry

tak żeby odejść trochę od tematu zastrzyków
jaka dziś u was pogoda?
ale żeby nie odejść od tematu kotów
proszę wygłaskać obie ode mnie :)

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon lip 21, 2008 8:51

gattara pisze:Madziu, po prostu nie masz wprawy, ja swoim nie robię sama :oops: , człowiekowi bym zrobiła bez problemu, ale u kociastych boję się że sprawię im niepotrzebny ból :roll: . W razie czego przychodzi nasza pielęgniarka środowiskowa i kłuje Potffory :wink:

Bry dziewczynki 8)


No właśnie nie mam. :? Czarnej już robiłam i było łatwiej tylko dawno temu.
Musiałabym codziennie robić.
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pon lip 21, 2008 8:53

czarna.wdowa pisze:Ja robiłąm zastrzyki swojemu żółwiowi i TŻowi - z kotem pewnie też nie byłoby problemu :wink:

Co do formatowania kompa- mojemu szwagrowi komp przestał działąć 3 dni po podłączeniu do netu :lol:


To Twój szwagier lepszy niż moi rodzice 8) :lol:

Sobie też pewnie bym zrobiła zastrzyk bez problemu, a kotu to nie jest wcale tak łatwo. Raz, że stworzenie ruchliwe to za gęste futro ma i nie widać gdzie się wbija. :lol:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 13 gości