Ivcia pisze:Nigdy nie popelniacie bledow???
Bywa - nie zawsze i nie każdy czyni jednak z nich aż "spowiedź" internetową. Może jestem osobliwym introwertykiem, ale tak jakoś mi się wydaje.
Pora chyba kończyć - to da się rozwiązać da się tylko na gruncie prywatnym, Ivciu. Kot schodzi zatem w kulisę (czyli jedzie ze żwirkiem itp. do Ryśki), reszta obsady może udać się do bufetu i zająć własnymi sprawami. Tak bym proponował...