Smutno nam...Oliwka odeszła za TM [*]

» Czw lip 03, 2008 18:14

Agn pisze:A mam jeszcze pytanie - czy mam ja wiezc do Lodzi juz w ten weekend? Czy ktos ja podrzuci? Bo nie ukrywam, ze nie mam z czego nawet wylozyc na bilet - moge jechac, dysponuje swoja osoba, ale niestety nie dysponuje kasa....

Przekazałam pani Hani 50zł ona ma to dać Nowenie a Nowena tobie Agn mam nadzieję, że choć w jakimś stopniu będzie rekompensatą za bilet w razie co to wystawię jakiś bazarek i się dozbiera. Matko trzymam kciuki za pomyślność akcji :ok:

» Czw lip 03, 2008 20:14

Koteczka z dziećmi w drodze do lepszego życia

Nowena zawiezie kicię bezpośrednio do Coolcaty

udało się dziękuję wszystkim wspierającym nas, dzięki Wam koteczka ma teraz szansę na najlepszy dom na świecie. Dziękuję bardzo, i nisko się kłaniam.

» Czw lip 03, 2008 20:21

» Czw lip 03, 2008 20:27

Dopiero się dobudziłam.... :oops:

Biamila - czekam jeszcze na info od CoolCaty - one tam w Łodzi mają teraz sajgon z tą umieralnią, więc na razie jeszcze nie dała znać. [Ktoś mnie w tej Łodzi musi odebrać. Bo sama mogę nie dać rady. :wink:

]

Na sam bilet potrzebuję ok. 70zł [chyba że funkcjonuję bilety weekendowe, to wtedy powinno wyjść taniej], no i nie wiem, czy uda mi się załatwić transport na dworzec, to wtedy jeszcze na taxi, bo nie będę się telepać z kotą przez całe miasto autobusem [ok. 30zł]
Na razie udało mi się pożyczyć kasę, więc jak tylko dostanę odpowiedź od CoolCaty, będę mogła jechać już w sobotę/niedzielę.

Dzięki Biamila za te 5 dyszek.

Już wystawiłam bazarek na ten cel, ale chyba jakoś nie cieszy się wzięciem... Theodora chyba jeszcze się nie zorientowała, że `jej` filiżanki znów są w obiegu.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=72224

Zaraz jeszcze poszukam czegoś na następny bazarek.

» Czw lip 03, 2008 21:01

Bazarek nadal aktualny - ale już nie dla mnie. :lol:

Ciesze się, że tak dobrze sie ułożyło. To najlepsza opcja.
Niech się mamuśce uda nowe życie.

» Czw lip 17, 2008 13:06

Podniosę wątek .... :roll:

» Czw lip 17, 2008 13:16

Myszeńk@ pisze:Podniosę wątek ....

Tez w sumie jestem ciekawa, co slychac.

Ale CoolCaty jest pewnie w niedoczasie.

Pieniadze z bazarku poszyly na `umieralnie` lodzka i torunska `po rowno`.

» Czw lip 17, 2008 15:06

Dopiero tu dotarłam :oops:

dzięki podpowiedzi na innym forum kocim. Co z kicią? Jak się czuje? Ile ona ma tych maluszków, bo się pogubiłam? Macie jakieś zdjątka?

Nawet nie chce wiedzieć przez co musiała przejść ta kicia u tego..."człowieka".

» Sob lip 19, 2008 8:22

» Sob lip 19, 2008 20:38

tzn, że jak jest??

» Sob lip 19, 2008 20:49

Jest wszystko w porządku. Wszystkie trzy dziewczyny mają się świetnie. Mamusia Oliwka jest radosną, sympatyczną pieszczoszką i brzuchowywalaczką. Ma ogromny apetyt, mruczy, uwielbia głaskanie i całowanie. Dostaje śmiesznych głupawek jak chce jej się kupkę i jak ją juz zrobi. Żadne z podanych przez poprzedniego własciciela wiadomości na temat kotki nie sprawdziły się u nas. Załatwia się do kuwety - nie było żadnej wpadki. Ma ogromny apetyt. Nie umiała na poczatku jeść suchego jedzenia - łykała całe chrupki. Kupiłam jej karmę czyszczącą zęby, która chrupeczki ma wielkie i Oliwka kocha je nad życie i chrupie ile wlezie. Dzięki porządnemu podkarmieniu wartościowymi rzeczami po kilku dniach pobytu u nas dostała w końcu odpowiednią ilość mleczka, więc jej dwie córeczki: Malinka i Poziomka w końcu porządnie zaczęły podjadać. Małe lalunie sa słodkimi pasożytkami, ciągle uwieszonymi na cycu u mamy. Mama zaufała nam na tyle, ze w nocy przynosi nam bobaski do łóżka. Mój Tomek przenosi się wtedy do innego łózka, bo boi się, ze zgniecie maluchy, a ja zostaję w łózku z dziewczynkami. Oliwka po kilku minutach zasuwa do Tomka i śpi przytulona do niego, a ja z dziewczynkami pod pachą podsypiam do rana. Malutkie chyba myślą, ze jestem ich drugą mamą, bo jak mnie widzą, to gramolą się do mnie ze swojego legowiska i podgryzają mnie swoimi bezzębnymi szczękami. Malinka i Pozomka od kilku dni próbują się ze sobą bawić. Machają nieskoordynowanie łapeńkami i przewracją się na plecki, kompletnie nie widząc o co chodzi.