Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AnnaP.P. pisze: Osoby, które mają dwa i więcej kotów wychodzą z domu (ba, ja nawet częściej, bo wiem, że nie siedzi tam jeden smutny steskniony kot), w ich mieszkaniach nie śmierdzi (chyba że nie posprzatają, ale wtedy to smierdzi i bez kotów), kuweta u mnie stoi jedna, nic nie mam zasikane, ze zniszczeń faktycznych odnotowałam tylko parę skorup - stłuczonych doniczek, wazonik i cukiernica - ale to dlatego że je zostawiłam na wierzchu.
Kiedy takiego malucha sie szczepi???
Sigrid pisze:twierdzi, że drugi kot nie wychodzi ją o wiele drożej (co do tego akurat nie jestem przekonana, bo tak na logikę wychodzi mi, że powinno być 2 razy więcej)
eve69 pisze:Iwona
1. Nie mowilam Ci ze Nismialek jest za maly na szczepienie, tylko ze po katarze jest na nie za wczesnie, wiec nie przekrecaj moich slow z laski swojej
2. Mysle ze nie fair jest zTwoje strony pisanie, ze moze wszystko byloby inaczej, gdyby zanim Niesmialek pojechal do ryski jeszcze raz z Toba wszystko ustalic. Bo wszystko bylo ustalone. Pisalas ze czekasz tylko na transport, wiec zalatwilam mu najlepszy z mozliwych.
I naprawde - bardzo Ci wspolczuje, ze wzgledu na sytuacje w ktorej sie znalazlas, ale nie probuj przeniesc winy na nikogo poza soba. Nigdy nie pozwolilabym aby taka sytuacja miala miejsce, nigdy nie narazilamym mojego kota na podroz przez cala Polske gdyby przez chwile przyszlo mi do glowy, ze tak moze sie to dla niego skonczyc. Tak podroz jest dla kociaka ogromnym stresem, kolejnym jest zmiana otoczenia. A ten kot mial kilak razy szanse na dobry dom. Ale prosilas, aby na Ciebie poczekal...
Zachowania Twojego TZ nei bede publicznie komentowac.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 24 gości