Na poczatku zawsze są problemy z "nowym" kotem. Wiadomo "stary" kot musi się przestawić z samotniczego życia na życie we dwójkę.
Obawiam się, że Twój TZ może mieć niestety następny argument na "NIE" w przypadku starć (nieuniknionych) dwóch kotów.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Estraven pisze:Jeden pomysł jest (Katy) - może podziałaby wobec TŻ argumentacja w rodzaju: trudno, zawiniłam, ale wzięłam na siebie pewną odpowiedzialność i mimo wszystko proszę Cię o pomoc w wywiązaniu się z niej tak, jak tylko to możliwe.
Ivcia pisze:Nie jestem pewna czy te starcia sa az tak nieuniknione - Guzik bardzo lubi towarzystwo, z tego co wiem Niesmialek rowniez.
Ivcia pisze:Nie chce zeby mnie ktos glaskal, liczylam na to, ze moze ktos ma jakis pomysl jak wybrnac z tej sytuacji.
anii pisze:Ivciu, ja bym po prostu tego kota wziela. Przepraszam, ale drugi kot, to nie jest powod, zeby grozic rozwodem.
Ivciu napisalas wczesniej, ze kolejny raz to Ty ustepujesz. Moze choc raz postaw na swoim.
Ivcia pisze:Anii, chcialam to zrobic - powiedzial, ze jesli przywioze Niesmialka do domu, on zawiezie go do schroniska. Wolalam na wlasnej skorze nie sprawdzac czy bylby do tego zdolny.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, Meteorolog1 i 53 gości