Sprawa Niesmialka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 15, 2003 9:43

Na poczatku zawsze są problemy z "nowym" kotem. Wiadomo "stary" kot musi się przestawić z samotniczego życia na życie we dwójkę.
Obawiam się, że Twój TZ może mieć niestety następny argument na "NIE" w przypadku starć (nieuniknionych) dwóch kotów.

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 15, 2003 9:44

Nie jestem pewna czy te starcia sa az tak nieuniknione - Guzik bardzo lubi towarzystwo, z tego co wiem Niesmialek rowniez.
Roode koty :mrgreen:

Ivcia

 
Posty: 5926
Od: Wto wrz 17, 2002 12:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro paź 15, 2003 9:45

Estraven pisze:Jeden pomysł jest (Katy) - może podziałaby wobec TŻ argumentacja w rodzaju: trudno, zawiniłam, ale wzięłam na siebie pewną odpowiedzialność i mimo wszystko proszę Cię o pomoc w wywiązaniu się z niej tak, jak tylko to możliwe.


Sprobuje.
Roode koty :mrgreen:

Ivcia

 
Posty: 5926
Od: Wto wrz 17, 2002 12:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro paź 15, 2003 9:48

Ivcia pisze:Nie jestem pewna czy te starcia sa az tak nieuniknione - Guzik bardzo lubi towarzystwo, z tego co wiem Niesmialek rowniez.

Oczywiście nic nie jest przesądzone. Może w tym przypadku koty szybciej się "dogadają". :roll:
W każdym razie wydaje mi sie, że pomysł Katy jest jedynym rozsądnym wyjściem.

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 15, 2003 9:48

Argument dla TŻ :idea:
U mnie wiele kotów jest chorych. Jeśli Nieśmiałek zostanie u mnie i się rozchoruje to tym trudniej będzie mu znaleźć nowy dom.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro paź 15, 2003 9:50

Tego argumentu bym nie podawala- tym bardziej moze byc przeciwny, bedzie sie bal o zdrowie Guzika.
Roode koty :mrgreen:

Ivcia

 
Posty: 5926
Od: Wto wrz 17, 2002 12:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro paź 15, 2003 9:54

Wyrzucam.
Ostatnio edytowano Czw paź 16, 2003 10:29 przez Ivcia, łącznie edytowano 1 raz
Roode koty :mrgreen:

Ivcia

 
Posty: 5926
Od: Wto wrz 17, 2002 12:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro paź 15, 2003 9:54

Dajcie spokój Ivci. Zdarza się. Miała dobre chęci. Nie przemyślała sprawy? Może.
O TŻcie nie powinnam się wypowiadać, ale też mi się wydaje, że jeśli ktoś wybiera imię dla kota to moim zdaniem wyraża na niego zgodę. Jak się kota nie chce to mówi się o tym głośno i wyraźnie, a nie czeka aż sprawa się rozejdzie po kościach.

Szkoda Niśmiałka i niezręczna sytuacja z Ryśka wyszła, ale porównywanie tej sytuacji do sprawy z głupim żartem zrobionym lidyi jest przesadzone.

Ivcia - jeśli się da, rzeczywiście postaraj się załatwić sprawę tak jak radziła to Katy. Może się uda.

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro paź 15, 2003 9:59

Ivcia pisze:Nie chce zeby mnie ktos glaskal, liczylam na to, ze moze ktos ma jakis pomysl jak wybrnac z tej sytuacji.


Ivciu, ja bym po prostu tego kota wziela. Przepraszam, ale drugi kot, to nie jest powod, zeby grozic rozwodem.
Znam pewna osobe, ktora bez porozumienia z mezem pojechala po psa, zaplacila za niego naprawde spora sume pieniezna i postawila meza przed faktem dokonanym. I mimo, iz maz byl urazony, to trwalo to krotki czas i przekonal sie do pieska.
Ivciu napisalas wczesniej, ze kolejny raz to Ty ustepujesz. Moze choc raz postaw na swoim.

anii

 
Posty: 100
Od: Pon mar 10, 2003 10:26
Lokalizacja: wawa

Post » Śro paź 15, 2003 10:01

Anii, chcialam to zrobic - powiedzial, ze jesli przywioze Niesmialka do domu, on zawiezie go do schroniska. Wolalam na wlasnej skorze nie sprawdzac czy bylby do tego zdolny.
Roode koty :mrgreen:

Ivcia

 
Posty: 5926
Od: Wto wrz 17, 2002 12:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro paź 15, 2003 10:03

Ivcia - nie odbierz tego jako atak na siebie - ale Twoj TZ ma calkiem rozsadne argumenty... Niestety... Z tego co on pisze to NIGDY nie chcial drugiego kota... Stalo sie - nie przemyslalas - jedyne co mozesz teraz zrobic to zabrac Niesmialka od Ryski i znalezc mu dom. Uwazam ze jest to Twoj obowiazek i tyle.
Wybacz jesli zabrzmi za ostro - ale zycie dorosle polega m.in. na podejmowaniu decyzji i liczeniu sie z poniesieniem ich konsekwencji.

Ryska tego za Ciebie nie zalatwi.

Trzymam za Ciebie kciuki i z calego serca zycze aby ta sytuacja sie wyprostowala... Mam nadzieje, ze pomimo wszystko wszystko sie ulozy.
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro paź 15, 2003 10:04

anii pisze:Ivciu, ja bym po prostu tego kota wziela. Przepraszam, ale drugi kot, to nie jest powod, zeby grozic rozwodem.

Ivciu napisalas wczesniej, ze kolejny raz to Ty ustepujesz. Moze choc raz postaw na swoim.


Wiesz anii, ja również uważam, ze jeśli ktoś grozi rozwodem z powodu kota, to nie jest to poważne. Poważny jest za to problem w małżeństwie i kot jest tylko katalizatorem. W świetle tego co zacytowała Ivcia tym bardziej wydaje mi się, że jest niedobrze.
może macie racje, że forum publiczne nie jest najlepszym miejscem na dzielenie się osobistymi problemami, ale czasem kropla przelewa czarę. Nawet jeśli rzeczywiście wina nigdy nie leży po stronie jednej osoby, to nie ma sensu tak na Ivcię napadać.

Ale obawiam się, że w tak napiętej sytuacji wzięcie kotka nie rozwiąże sprawy. :(

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro paź 15, 2003 10:09

1) w kwestii zapachu zapraszam TŻ do siebie - niech sobie powącha, że nie śmierdzi;
2) U mnie są teraz 2 kuwety na 7 kotów i nikt mi "nie zasikuje łóżka" i "dywaników".

TŻ pisze: "jeśli będę miał pod opieką JESZCZE dwa koty". Nie musi brać od razu "jeszcze dwóch" - wystarczy jeden.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro paź 15, 2003 10:09

Ivcia sprawa sprawą, co nie zmienia faktu, że współczuję ci zaistniałej sytuacji z TZ! Sadze, że branie kota pogorszy twoja sytuacje, nie ma sensu dolewać oliwy do ognia, po prostu wszystkimi siłami musimy znaleźć domek dla kotka!
"BE NOT INHOSPITABLE TO STRANGERS LEST THEY BE ANGELS IN DISGUISE"

WiMaRa

 
Posty: 22315
Od: Wto kwi 16, 2002 9:14
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Post » Śro paź 15, 2003 10:09

Ivcia pisze:Anii, chcialam to zrobic - powiedzial, ze jesli przywioze Niesmialka do domu, on zawiezie go do schroniska. Wolalam na wlasnej skorze nie sprawdzac czy bylby do tego zdolny.


Ivciu, czy Ty zrezygnujesz z marzen o posiadaniu dwoch kotow!? Pewnie nie... Nie mozna zyc tylko marzeniami.
To jak postepuje z Toba Twoj TŻ, bardzo mi sie nie podoba. Nie chodzi oto, ze Cie krytykuje, tylko, ze z powodu jednego kota, gotow jest sie z Toba rozstac, szantazowac, twierdzic, ze juz nigdy miedzy Wami nie bedzie tak samo itp.
I ja sie domyslam, ze to juz nie o tego kota chodzi, tylko o probe sil...

anii

 
Posty: 100
Od: Pon mar 10, 2003 10:26
Lokalizacja: wawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 43 gości