witam serdecznie mam malutkie pytanko cały czas sie uczę z moim prawie 4 mieś kotką AGNES (niedługo będą zdjęcia ) jak wygląda czy malutka powinna cały czas miec coś w miseczce chodzi o suchą karmę woda oczywiście obowiązkowo jest ona bardzo lubi często podjadać czy to dobrze czy aby nie za dużo? Dzieki za pomoc
Suche powinno caly czas byc w misce, a mokre daje moim maluchom 3-4 razy dziennie. Przeciez nie zjedza od razu calej tacki na lebek bo maja male brzuszki Wiec male porcje a czesto.
Moni zjedza zjedza - moja mlodsza pociecha wsuwa pol puchy przydzialowej i czeka, az Olka przestanie jesc...wtedy zjada tamtej tez.
Tyle, ze mlodsza je suche awaryjnie, jak dlugo puchy nie dostanie.
A suche bym zostawila, niech sobie kocia dojada jak chce.
Kinus Widze, ze Pinky i Lejus to pokrewne dusze Musze go pilnowac bo najchetniej zjadlby tyle ile wazy
Moje 4 jedza rano 200g puszke, po ok 6 godz kolejne 200g, wieczorem 400g. A jak idziemy pozno spac to daje im jeszcze w nocy 200g.
No i suche na dodatek.
U mnie Atena i Zephyr wyjadaja sobie nawzajem, a jak juz w ich miseczkach jest pusto to leca do Niebieskiego. Ale i tak nie sa grubiutkie. To jeszcze dzieci.
Wszyscy radzą by małym kociakom dawać tyle jedzonka na ile maja apetyt to dlaczego na karmach"z górnej półki" pisze np.30g, 60g, dziennie (w zalezności od karmy) i tyle ma im starczyć (normy z karm dla kociąt) to są rady polecanych na forum karm. Więc jak to w końcu jest bo juz nie wiem jak karmic te moje żarłoczne koty?!!!!!!!!!!!!!!
Moni - to na pewno pokrewne....Pinky na zakretach nie wyrabia, jak slyszy trzask miski o podloge.
Betix - suchego dawalabym kociaczkom do woli. Olka je prawie samo suche i na gruba nie wyglada...wrecz przeciwnie
Kiedys Lejus spal sobie na parapecie a ja w tym czasie nakarmilam pozostale koty. Wzielam talerz z papu i podstawilam go pod nos tlusciocha. Od razu sie obudzil, zaczął chrumkać i z zamknietymi oczami probowal dosięgnąć jedzenia Brzuszek to ma taki, ze niedlugo bedzie go ciągnąć po ziemi
Normy to nie wiem. Ja nie normuje ale karmy z gornej polki uzywam, bo sa bardziej wartosciowe.
Moni no t zupelnie sa podobne Pinky kiedys by z drapaka spadla, bo uwidzialo jej sie, ze Ola ma cos w misce. Z zamknietymi oczyma chciala z tego drapaka zlazic
Uzywać to pewnie skład bez porównania,tylko z ta wydajnościa to przekonania nie mam, jestem ciekawa jak to wygląda w praktyce bo nie lubie jak mnie ktoś robi w balona a u mnie wyglądałoby to tak, że koty by baardzo głodne chodziły. U mnie głownie to Tusiu miski wszystkim pucuje, swoje zje szybciutko i innym chce podbierac