Kotek jest juz ladnie wyczesany
Co do sprzetu, mamy dwie szczotki - 'na lato' i 'na zime' - bo siersc ma rozna grubosc; mamy grzebien z szeroko rozstawionymi zebami i drugi z podwojnymi - rzadszymi i gesciejszymi; mamy szczotke obrotowa, ale nie uzywamy, bo nie spelnia zadania. W sumie wszystko co sie da kupic w Toruniu.
Na portkach nie ma koltunow, ale siersc sie mocno skreca - da sie to rozczesac, nie trzeba uzywac nozyczek, na szczescie. W sumie teraz czesze rano i wieczorem, bo ma tam taka siersc ze jak jeden dzien sie nie czesze to drugiego juz partanina
Mamy puder firmy "AMER" - dla persiakow.
W sumie nie problem w samym czesaniu, bo czesze regularnie i dokladnie, ale w tym garniturku zebow, ktore Paczus z zamilowaniem uzywa na rekach. I we wrzaskach - kocich, of course

(jak na razie)
Dziekuje
