Już pisałam na temat tego preparatu przy okazji pewnego wątku.
Ale ponieważ robale to istotny problem, zwłaszcza dla dziczków, pomyślałam by założyć oddzielny wąŧek.
Jakiś czas temu, mój wet, mając na względzie, że opiekuję sporą "bandą" dzikusów polecił mi na odrobaczanie:
FENBENAT - proszek
Jest mało znany bo stosuje się go w "hurcie" - fermy, hodowle.
W gabinetach weci rzadko miewają, ale mogą dla Was zamówić w hurtowni.
Lek jest tani - torebka 200 gr (starcza dla kilkudziesięciu kotów) kosztuje ok 10 zł (przynajmniej tyle inkasuje wet ode mnie)
Działa na nicienie i tasiemce zarazem. Ma tę wielką zaletę, że jest praktycznie niewyczuwalny w smaku i zapachu, co oznacza, że można podać z karmą (najlepiej puszkową w formie pasztetu, lub rozgniecionymi kawałkami w sosie). Jednorazowa dawka na przeciętnego kota to 2 g. Poprosiłam o odmierzenie 2 g w aptece. Odpowiednikiem jest płaska łyżeczki od herbaty.
Odrobaczam dziczki kilkakrotnie tzn
Podawac trzeba najlepiej przez trzy kolejne dni, i jeszce raz po 10-12 dniach.
Biorąc pod uwagę, że dzikusom nie podamy tabletki do pysia, a znane leki typu Pratel czy Drontal są zbyt gorzkie by kot zjadł je z karmą - Fenbenat jest świetnym rozwiązaniem.
Wszyscy moi znajomi kociarze juz ten środek stosują.
Na zdrowie kotom!!!