zakłaczony?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 13, 2003 9:53 zakłaczony?

Hej, nie mam pojęcia czy o to chodzi.
Wczoraj wieczorem Ruter był troche osowiały, dziś rano nie rzucił się jak zwykle na miskę, tylko zwiedzał kąty nie mogąc sobie znaleźć miejsca. Wszedł do kuwety, pokręcił się i wyszedł, popiskiwał jakoś niewyraźnie 8O :cry:
Czy to znaczy, że jest zakłaczony :?: co mogę mu dac, żeby kot się nie męczył :?:
prim

primary

 
Posty: 105
Od: Śro sie 20, 2003 13:41
Lokalizacja: Warszawa - Kabaty

Post » Pon paź 13, 2003 10:14

Jak do wieczora nie będzie poprawy to trzeba do weta.
Może coś mu zaszkodzilo?

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon paź 13, 2003 10:24

nie wiem, może zjadł coś po kryjomu :?: 8O
w misce ma suche i wodę - jak zawsze.
zmartwiłam, sie, bo puszkę za którą wcześniej mało mnie nie przewrócił, teraz ledwo powąchał :cry:
[ale nie wymiotował, więc to chyba nie zakłaczenie]

chyba zaraz pojde do domu, zobaczyc co u niego, bo sie martwie :(
prim

primary

 
Posty: 105
Od: Śro sie 20, 2003 13:41
Lokalizacja: Warszawa - Kabaty

Post » Pon paź 13, 2003 10:35

A masz trawe dla kota?
Ruter sika, czy tez nie?
I tak polecialabym do weta.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 13, 2003 10:50

A czy Ruter przypadkiem nie ma gorączki?
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 13, 2003 11:26

A jak sie uzywa takiej kociej trawki :?: Widziałam coś takiego w sklepie ale nigdy nie używałam.

Właśnie byłam w domu sprawdzic - w kuwecie pusto (sikał wieczorem ostatnio), a miska od rana nie ruszona :( Wlałam mu odrobinę mleka. Pomyślalam - tak po ludzku - że jeżeli ma zatwardzenie, to może to go przeczyści. Nigdy nie dawałam mu mleka, a jogurtów ani śmietanki nie lubił, ale mleko wychłeptał i patrzył o jeszcze.
Gorączki nie ma, bawił sie normalnie. Nie wiem sama. Może panikuję.
prim

primary

 
Posty: 105
Od: Śro sie 20, 2003 13:41
Lokalizacja: Warszawa - Kabaty

Post » Pon paź 13, 2003 11:43

Ja bym poszła do weta...

Kocią trawke się sieje, hoduje, jak urośnie kot ją podgryza i dobrze mu to robi na układ trawienny :D
Ale osobiście polecam posadzić trochę owsa, bo te trawki w plastikowach pudełkach z zoologików to jakieś takie...
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 13, 2003 12:28

primary pisze:A jak sie uzywa takiej kociej trawki :?: Widziałam coś takiego w sklepie ale nigdy nie używałam.

Zależy od kota. Kitek rzeczoną trawkę wyciąga z doniczki i wyrzuca na dywan :twisted: Do podgryzania używa palmę :roll:

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon paź 13, 2003 13:10

Pewnie, ze najlepiej isc do weta, opcji moze byc wiele, trudno cos radzic. Moze miec tez zatwardzenie, co jest rowniez niewskazane dla jego zdrowia.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon paź 13, 2003 13:33

Moja kota, kiedy miała zatwardzenie, to się jej objawiało... posikiwaniem po kropelce w kuwecie. Przerażona pobiegłam z nią do weta i okazało się, że wszystko OK, tylko kichy takie pełne i twarde, aż się wet przeraził. Cisnęła na qpę, a pęcherz jej się opróżniał. Dostała parafinkę i po krzyku. Skończylo się posikiwanie. A że po drodze została wysterylizowana, to szczeół...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pon paź 13, 2003 13:39

czesc moich kotow niecierpi kociej trawki...jednej skonczylo sie to czopowaniem klaczkow w jelitach...objawy: goraczka, brak apetytu przy widocznym gloddzie, brak kupki. kocica dostala bezo pet i jest ok. raz w tygodniu wciskam jej lyzeczke do jedzonka i klaczki ladnie wychodza
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet :D

szaszthi

 
Posty: 746
Od: Pon wrz 29, 2003 9:02
Lokalizacja: Peterborough

Post » Pon paź 13, 2003 13:40

Przepraszam Primary za wciskanie sie do Twojego watku ale wydaje mi sie ze Kluska sie tez przytkala, od 2 dni nie bylo kupala (a ona regularnie korzysta z kuwetki) siku normalnie, duzo mniej je, nie jest ospala, nie ma goraczki itd. Mam w zwiazku z tym pytanie: ile podac jej tej parafiny? rozumiem, ze parafine moge kupic w aptece i nikt sie nie bedzie na mnie dziwnie patrzyl?
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Pon paź 13, 2003 13:56

Podaj lyzeczke, do jedzonka. Kupic mozna w aptece i nikt sie nie bedzie dziwnie patrzyl. Jak ja kupowalam to mnie sie tylko babka spytala po co mi to. :roll:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon paź 13, 2003 14:19

moj wet (poprzedni) mowil ze na czopowanie moze byc tez lyzeczka oleju lub masla... moim kocicom pomaga
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet :D

szaszthi

 
Posty: 746
Od: Pon wrz 29, 2003 9:02
Lokalizacja: Peterborough

Post » Pon paź 13, 2003 14:37

szaszthi pisze:moj wet (poprzedni) mowil ze na czopowanie moze byc tez lyzeczka oleju lub masla... moim kocicom pomaga


okej, tylko jak mu dać parafinę czy olej:?: :roll: :?:

już widzę jak Ruter patrzy na mnie swoją przebiegłą minką *zwariowałas, ja mam to jesc?* :twisted:
prim

primary

 
Posty: 105
Od: Śro sie 20, 2003 13:41
Lokalizacja: Warszawa - Kabaty

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości