BluMka - uffff, Budyń pokasłuje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 08, 2003 9:34

AnnaP.P. pisze:anuś, jeszcze? Ona kaszle od dwóch misięcy z małymi przerwami....
Wiesz co, szczerze mówiąc, to robaki w q widywałam tylko już martwe, po podaniu leków. Nigdy nie zdarzyło się jeszcze by któryś z kotów u mnie np. rzygnął glistą. Ale np. oznaką obcych bywał lekko zaróżowiony (podrażniony) odbyt.
Może spróbuj po prostu dać ten Drontal, koniecznie dwa razy, a jeśli po miesiącu nie przejdzie, to przynajmniej będziesz pewna, że to nie robaczyca. A oszczędzisz jej ewentualnych, wyniszczających kuracji antybiotykowych i innego leczenia metodą prób i błędów.

Acha, i oczywiście Budyniowi równocześnie!

ana

 
Posty: 24746
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt paź 10, 2003 21:36

Dwie noce bez kaszlu.... Jutro bladym świtem (sobota, o mamo, why ja musze wstawać o 6?) jedziemy na wizytę i ogądanie przez pana weta, zobaczymy, co powie....
A bohaterka zamieszania oblizala mi palce z piwa i dobiera się do moich chipsów... :roll:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Sob paź 11, 2003 8:32

No, wróciłyśmy... Mała została wyoglądana i wymacana na wszystkie strony. Na razie zaleceni brzmi: rentgen klatki piersiowej na Gagarina. I potem zobaczymy co dalej. Bo to mogą być zaszłości po zapaleniu oskrzeli, obnizona odporność albo - odpukać - jakieś zmiany - jeszcze raz odpukac - astmatyczne. Chyba dziś jeszcze pojedziemy....
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Sob paź 11, 2003 8:47

Zdjecie na Gagarina mozna zrobic, sa dobre jakosciowo nawet. Ale nie sugeruj sie opisem pani Blenau...
Bo bywaja kiepskie i mylace, a po tym gdy opisujac nam dwa razy to samo zdjecie na jednym napisala ze jest powazna, duza zmiana a za drugim razem ze zmian zadnych nie ma - to zupelnie stracila nasz szacunek. Zreszta nawet ten pierwszy opis (gdy cos znalazla) nijak sie mial do tego co opisal dobry radiolog.

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob paź 11, 2003 8:50

Blue pisze:Zdjecie na Gagarina mozna zrobic, sa dobre jakosciowo nawet. Ale nie sugeruj sie opisem pani Blenau...


I tu nie zaniepokoiłas, bo zdaje się, że ona będzie konsultować to zdjęcie... No nic, pojadę, zrobimy zdjęcie i będziemy dalej kombinować. Zdjęcie ma na razie zostać na miejscu, wg uzgodnień z wetem.
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Sob paź 11, 2003 9:40

Robiłam zdjęcie Mefiśka na Gagarina, dobrze zrobili, wszystko ok. Tylko, że lekarz robiący RTG musiał dzwonić do mojego weta, bo nie wiedział jak to zdjęcie ma być zrobione :roll: A wszystko było napisane na skierowaniu :roll:
Teraz, przy wypisywaniu skierowania na RTG Borucie mój wet powiedział śmiejąc się: mam nadzieję, że nikt tym razem nie będzie do mnie dzwonił :wink:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Sob paź 11, 2003 16:53

BluMka już po rentgenie, czekalismy ponad godzine, a potetez zeszło, bo podskakiwała przy trzaśnieciach aparatu i trzeba jej było podać "głupiego jasia" a potem wybudzacz. Teraz bidulka spi, a TZ próbuje potajemnie nakarmić Budynia, niestety, BluMce sie nogi plącza, ale na odgłos szafki z jedzeniem pędzie do kuchni.... Lekarz dyżurny stwierdził, ze nic tam nie widzi, ale opis będzie w poniedziałek po południu. Zatem czekamy.
Zastanawiam się, czy ja nie dręczę kota niepotrzebnie? Ostatnie trzy noce nie kaszlała.... :roll:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Sob paź 11, 2003 17:00

Aniu, lepiej na zimne dmuchać.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob paź 11, 2003 17:06

LimLim pisze:Aniu, lepiej na zimne dmuchać.

Wiem, Limku, wiem... Tylko jak ona mi usypiała na rękach to zaczęłam miec wyrzuty sumienia...
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Nie paź 12, 2003 12:43

BluMka nadal nie kaszle, doszła do siebie po wczorajszych przeżyciach. Dojscie do siebie objawia się tym, że zmasakrowała już jedną myszę i zagnałą gdzieś w kąt kuleczkę.

A tak a propos dnia wczorajszego - wczoraj byłam nieco wykonczona, więc już nie pisałam, ale niesamowite bylo to jak troskliwie Budyń się małaą opiekował i jak ją wylizywal po każdorazowym powrocie od weta.... Ona taka biedna siedziała w kaciku gdzies, a ten ją wylizywał po łebku, po grzbiecie... Niesamowite...
Ostatnio edytowano Nie paź 12, 2003 12:47 przez lady_in_blue, łącznie edytowano 1 raz
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Nie paź 12, 2003 12:46

Brawo dla Budynia! :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie paź 12, 2003 12:50

Ugłaskaj obydwa kociaki ode mnie :D
Za Blumcię trzymam kciuki!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw paź 16, 2003 10:11

Niniejszym odwołuję akcję "kciuki".
Dopiero dzisiaj, bo wczoraj forum siadło było zanim zdążyłam napisać.
W poniedziałek po południu dzwoniłam do Multiwetu, w opisie było, że nie ma żadnych zmian o charakterze zapalnym. We wtorek zadzwoniłam do weta, wczoraj on był w Multiwecie, zabrał to zdjęcie, obejrzał, potwierdził, że żadnych zmian tam nie ma i on nie widzi NIC co mogłoby niepokoić, zatem nie widzi potrzeby tachania kota do niego. Natomiast jak tylko kot znowu zakaszle, oczywiście natychmiast mam dzwonić.
Aha, o tyle mnie to wszystko uspokoiło, że BluMka od tygodnie NIE KASZLE!!! (dokładnie przestała kasłać dzień po tym jak ją umówiłam do weta...dziwne, nie dzwoniłam z domu) . Pan wet ocenia, że to mogło być związane z osłabieniem odporności po zapaleniu oskrzeli, mam podjechać już tylko sama po jakiś lek wzmacniający odporność, który się podaje raz na 5 dni, Biogen cat czy jakoś tak (nie zapisałam, myślałam, że zapamiętam).
Zaocznie do sprawy włączyła się pewna "czarownica", która twierdzi, że BluMka ma wrodzone zwyrodnienie krtani i że takie kasłanie może jej się zdarzać, ale .... na razie nie będzie (leczenie na odległość? hym, skoro wierzę w biorezonans, to dlaczego nie? kotu nie zaszkodzi. mnie tym bardziej).
Nie pisałam, że wracając do formy po głupim jasiu w sobotę BluM pozbawiła mojego TZ pieczeni na czas dłuższy, a na pewno sernika z mikrofali -- głodna kicia pomyliła szafki i zamiast szafki z jedzonkiem otworzyła szafkę z naczynkami i pokrywkami, patelniami i innym ustrojstwem. Potem tylko usłyszałam huk i moje ukochane okrągłe naczynko żaroodporne wraz z pokrywką poszło w drzazgi... A że jakieś dwa tygodnie temu siostra stłukła mi pokrywkę od drugiego naczynka, to...
No nic, wczoraj kupiłam formę do tarty.
A kiciawka jakby nieco schudła....W kazdym razie nie wygląda już jak beczułka....
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Czw paź 16, 2003 10:31

To świetnie że BluMcia zdrowiutka :D

A że stlukła naczynie żaroodporne ? Hm.. a czy nie odchudzałaś jej ostatnio przypadkiem ? Może nie chciała samotnie przechodzić tej drogi przez mękę :wink: ?

Pozdrawiam
Margarita

Margarita

 
Posty: 546
Od: Sob cze 15, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 16, 2003 10:32

Swietne wiesci :D :D
E tam, zlitujesz sie i pare ekstra razikow otworzysz te uwielbiana szafke z jedzeniem, i kicia dojdzie do swoich gabarytow rasras :lol:
I zeby Ci czasem nie przyszedl jaki kaszel do slicznego lebka, Blumko, zapamietaj to sobie :!:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bianka 4, Luiza411, Silverblue i 55 gości