Infekcja ucha - czym zmiękczyć strupki w uszach?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 25, 2003 16:27

A nie Oterna (czy jakos tak?)? U nas bodajze taka masc dostalismy jak Paczus sie na dzialce 'zaswiezbil' :roll:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro paź 01, 2003 16:31

Mam pytanie po parunastu dniach leczenia moich kotów z infekcji usznej, pojawiły się teraz płaty brązowe, uszy wyglądają lepiej, ale nie wiem czy te płaty to końcowa faza infekcji czy może wręcz przeciwnie.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Śro paź 01, 2003 18:26

O chorobach uszu nie wiem nic (i niech tak zostanie). Ale po prostu szlag mnie trafia jak czytam o tych wetach leczacych na oko. Od oczu to jest Garncarz do jasnej ciasnej... Ciagle mi sie ten wet przypomina co mi na oko probowal Czarna sterydami wykonczyc :evil:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87922
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 01, 2003 18:28

Oridermyl to jest zolty PLYN powszechnie stosowany do czyszczenia uszu u kocich (psow chyba tez). Mozna kupic w kazdym sklepie zoo (no, moze nie w kazdym ale w wiekszosci). Oterna to tez plyn ale bardziej leczniczy niz tylko czyszczacy i jest bialy. (wszystko o ile mnie pamiec nie myli :oops: )

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro paź 01, 2003 19:17

Oridermyl jest maścią (dość rzadką, to prawda), podaje się ją do uszu już po ich wyczyszczeniu (np. Otosolem). U Szarki jako jedyna okazała się skuteczna.
Deli

Deli

 
Posty: 14571
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Śro paź 01, 2003 19:32

Jeżeli charakter wydzieliny się zmienił, to może to być nie świerzbowiec ale drożdżak. Mój Saszulec po świerzbowcu załapał właśnie drożdżaka - - tyle, że drożdżak był bardziej wodnisty niż świerzbowiec więc raczej to nie to ale piszę na wszelki wypadek. Więcej informacji jest tutaj

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro paź 01, 2003 19:42

Ja w domu mam Otomax Ear Drops Suspension.
W zeszłym roku,jak długo byłam w szpitalu,moja kotka dostała zapalenia ucha.Gdy wróciłam do domu,zaraz zobaczyłam,że coś z nią nie tak.
Wetka zadzwoniła do domu i kazała izolować koty ode mnie-żeby nie zakazić pooperacyjnej rany.Przebierałam sie co chwilę,pościel też,dezynfekowałam ręce-bo jak odgonić stęsknione koty od siebie?
Zapalenie ucha miała tylko jedna kotka,reszta się nie zaraziła,leczyłam to właśnie Otomaxem...itd.
Uszy profilaktycznie czyszczę płynem firmy Bayer.Do kupienia u weta.

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Czw paź 02, 2003 16:38

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Wczoraj skończyła mi się ta maść z antybiotykiem, więc teraz przechodzę na Dicortineff i Oxycort. W sobotę wezmę ich oboje do weta niech obejrzy uszy i poleci dalszą kurację. Najważniejsze, że tej mazi brunatnej nie mają, a do wyczyszczenia uszu potrzebuję tylko paru wacików, nie parunastu :?
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Sob paź 04, 2003 19:07

W piątek poszłam z kotami do weterynarza aby zbadał im te uszy, bo miałam dość domysłów. Okazało się, że te płaty to jest poprawa :D Głęboko w uszach prawie juz nic nie mają, teraz tylko dokończyć leczenie. Skończyła mi się ta maść, więc dostałam nową tubkę. Podobno to są jakieś beztlenowce. Dodatkowo musiałam kotom przyciąc włoski w uszach, aby miały lepszą wentylację. Nie ukrywam, że odetchnęłam.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Nie paź 05, 2003 12:15

Super, że jest poprawa :lol: Oby tak dalej :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Nie paź 05, 2003 16:32

Super wiadomosci :D

Agness pisze: Dodatkowo musiałam kotom przyciąc włoski w uszach, aby miały lepszą wentylację

Jak moglas :evil: :wink: Daisy by mi sie na smierc obrazila, jakbym jej te pedzelki wyciela :twisted: i jeszcze zadne wet (na szczescie :roll: ) tego nie proponowal...

I co, nie obrazily sie???

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon paź 06, 2003 18:38

Beato moje koty mają do mnie świętą cierpliwość i poddają się różnym dziwnym eksperymentą ;) Poza tym uspokaja ich fakt, że codziennie pare razy mówię im, że są najpiękniejszymi kotami na święcie, więc cóż znaczy mały ubytek sierści :D
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw paź 09, 2003 16:24

Kolejne mam pytanie, czym mogę zmiękczyć takie stupki, płaty w uszku Ramzesa. W środku w uszkach ma już prawie idealnie czysto, ale w płatkach uszu zasychają właśnie takie trudno do usunięcia płaty. Moze jest jakaś maść zmiękczająca ? Sama nie wiem ,ale proszę o rady.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw paź 09, 2003 17:01

ja kupilam u weta : vetriderm otex plyn do czyszczenia uszu z glikolem propylenowym. superrrr. polecam
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, puszatek i 49 gości