Pointowy Zakątek ,,,^.^,,, cz.I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 28, 2008 20:45

Jednak jest jedna osoba, która to wszystko czyta. :twisted: Ja 8)

Cinnamoncat

 
Posty: 2674
Od: Pon lis 07, 2005 19:49
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob cze 28, 2008 20:52

Cinnamoncat pisze:Jednak jest jedna osoba, która to wszystko czyta. :twisted: Ja 8)

8O 8O 8O :lol: :lol: :lol:
To przemów też! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob cze 28, 2008 21:43

Ja tam ograniczam zapisywanie się do klubów. Nie miałabym czasu pisać w wielu... No i w dodatku prowadzę własny. :lol:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 28, 2008 22:35

Dobranoc pointki i nie tylko... :wink:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 29, 2008 0:05

A ja w nocy zaglądam dopiero :D Nagorsza robota zrobiona, mogą goście przychodzić :)
Wszystko doczytałam.
I należę też do tych, którzy wszystko czytają jak już wejdą :)
I zaległości wątkowe mi rosną, a u szylkretek jeszcze nie byłam wcale. Ale zajrzę, tylko kurcze czasu na wszystko nie ma.
Jak ktoś może w pracy korzystać z interentu to ma super, a w domu to wiadomo, trzeba też czasami inne rzeczy też robić :D

Czekoladko, to szkoda, że mama oporna na dokocenie.
Moje dziecko to miało ze mną dobrze. Jakiekolwiek zwierzątko by mu się zamarzyło, to już mama by się postarała żeby było. Bo mama sama lubi wszystkie. Na szczęście, dziecko miało skromne pragnienia, raczej chyba dlatego, że inni koledzy, koleżanki mieli skromne - no wiecie, normalne pragnienia, czyli świnka morska i pies. Dobrze, że nie chciał węża albo jaszczura, bo pewnie by był :roll: a to karmienie, to takie wiecie hmmm wolę nie. No i ogólnie wolę zwierzątka ufutrzone :)
Choć nie do końca właściwie, bo w listpadzie ub, roku założyliśmy akwarium. Rybole też są kofane :wink:
Imię dla kotka. No więc wiem już który jest nasz :) Pani dopasowuje również pod względem temperamentu, charakteru, żeby obie strony (kot i my) były jak najbardziej dobrane. No i nasz nosi imię Estian. A właściwie dwa imiona Estian Lusti.
Estian, Estianek, Esti - jak jeszcze można zdrobnić lub przekształcić imię Estian?
Ale się rozpisałam :lol:
Dobranoc.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 29, 2008 7:39

Nelly pisze: a u szylkretek jeszcze nie byłam wcale.

Ależ niedopatrzenie! 8O :lol: :lol: :lol:
A imię Estian-ciekawe! Zdrobnienie jeszcze,może-Estuś? :D
Ostatnio edytowano Nie cze 29, 2008 15:28 przez kalair, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie cze 29, 2008 7:39

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie cze 29, 2008 11:30

Czekoladka pisze:Dobranoc pointki i nie tylko... :wink:

Dzień dobry :D

Cinnamoncat

 
Posty: 2674
Od: Pon lis 07, 2005 19:49
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie cze 29, 2008 14:33

Dzień dobry! :wink:
Nelly, chciałabym mieć taką mamę jak ty. :lol:
Przy Inesce tata się zgodził, a mama po dłużyszch naleganich też. Da się ją złamać. Trzeba zapewniać, że sie będzie odpowiedzialnym itp. i przedstwić wszystkie za i przeciw. :)
Poza tym z roku na rok przybywa mi więcej nauki. Mogłoby zabraknąć mi czasu na Ineskę. :? Wtedy drugi kot to najlepsze rozwiązanie...
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 30, 2008 4:54

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon cze 30, 2008 14:14

Dzien dobry! :wink:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 30, 2008 17:22

Dzień dobry :D

Cinnamoncat

 
Posty: 2674
Od: Pon lis 07, 2005 19:49
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon cze 30, 2008 17:38

Nelly pisze:Moje dziecko to miało ze mną dobrze. Jakiekolwiek zwierzątko by mu się zamarzyło, to już mama by się postarała żeby było.


Hihhi, a ja w dzieciństwie mogłam mieć każde zwierzę, które zmieściło się do mieszkania w bloku, pod warunkiem, że: zajmowałam się nim, sprzątałam gdy nabrudzilo i dbałam, by nie rozłaziło się po mieszkaniu (w przypadku drobnych gryzoni, gadów czy owadów). No, prawie na każde. Zwierzęciem zakazanym był... kot :evil:
Dlatego teraz mam dwa. Właściwie aktualnie 3, jeden na "tymczasie". I psa. Mój syn lubi zwierzęta, ale bzika takiego jak ja nie ma. Choć na krzywdę zwierzęcą jest wrażliwy i rozumie, że w potrzebie trzeba pomagać.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon cze 30, 2008 18:14

Oj ja to mam ciężko... :(
Kiedy chciałam Ineskę i prosiałam rodziców, to za każdym razem słyszałam "juz o tym rozmawialiśmy", gdzie tam... Ani razu nie podjeli tematu! :evil:
Teraz będzie tak samo... Ciagle będę słyszała te słowa. Po prostu się boją tego tematu jak diabeł święconej wody!
Mam dosyć... Muszę się pogodzić z tym, że tylko wtedy kiedy wyprowadzę się na swoje to będę miała szansę kupić drugiego kota. :cry:

:placz: :placz: :placz:

Przeżyję. Ineska starczy mi za sto kotów. :lol: :wink:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 30, 2008 22:50

Pointki, inne koty, właścieciele kotów i w ogóle wszyscy wpadający do nas.
Dobranoc... :wink:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wojtek i 51 gości