Ok. 2,5 miesięczne kocięta(i ich Wujek) do wzięcia-Wrocław

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie cze 29, 2008 23:06

o matko, kolejne biedne kotki.
kurcze dla czego ludzie nie mogą pomysleć o sterylizacji bezdomknych kotek z osiedla na któym mieszkają :-( ile mniej byłoby kocich nieszczęść :-(
A mozę można jeszcze wysterylizowac tą czarną kotke, zanim będą następne kociaki?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 30, 2008 6:13

mawin pisze:o matko, kolejne biedne kotki.
kurcze dla czego ludzie nie mogą pomysleć o sterylizacji bezdomknych kotek z osiedla na któym mieszkają :-( ile mniej byłoby kocich nieszczęść :-(
A mozę można jeszcze wysterylizowac tą czarną kotke, zanim będą następne kociaki?

O sterylizacji tam myślą, aż za duzo, tylko gdzie te kotki potem przechowywać?
W azylku pani Ani na Gądowie panleukopemia. Zmarła tam juz druga kotka 2 tygodnie po sterylizacji. Tylko dlatego wiadomo, ze sterylizacji nie przeżyła bo byla w azylku dłużej niz przepisowy tydzień - jako miziasta była przeznaczona do adopcji.Przy okazji apeluję o trochę ostrozniejsze postępowanie z kotkami po sterylizacji-choroby ujawniają sie zazwyczaj 1, 5 tygodnia po zabiegu. Kotki przestaja wtedy jeść często nie tylko z tęsknoty za wolnością.Kotki po sterylizacji aborcyjnej sa szczególnie osłabione i dlatego ujawniaja sie rózne choroby. A o ile wiem to przeważnie wypuszcza sie je po tygodniu i nikt specjalnie sie potem nimi nie interesuje. Grunt że kolejna sterylizacja zaliczona.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 30, 2008 8:09

W tym bloku jest jesdan Pani która mogłaby przetrzymać po sterylkach, ale ma swoje "fochy" i nic z tego nie będzie.
A wszedzie indziej pełno albo kwarantanna :(
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon cze 30, 2008 10:08

:-( panleupomia :-( no to nieciekawie :-( biedne koteczki :-(
wyć mi się chce z tej bezradności :-(

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 30, 2008 11:07

dziewczyny a może poprosić o pomoc Wrocławską Straż dla Zwierząt? Może oni mają jakieś pomieszczenie do przetrzymania kotek po sterylkach? Nie wiem jakie mają zaplecze, ale może warto spróbować?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 30, 2008 15:46

mawin pisze:dziewczyny a może poprosić o pomoc Wrocławską Straż dla Zwierząt? Może oni mają jakieś pomieszczenie do przetrzymania kotek po sterylkach? Nie wiem jakie mają zaplecze, ale może warto spróbować?
ierż
Straż dla zwierząt we Wrocławiu? jedno co jest pewne to to,że oni lubią żarty,, ale czy cos robia to nie wiadomo.
Kiedys zadzwoniłam do nich i usłyszałam bardzo zabawowę zaproszenie do zostawienia informacji. E-mailowałam i nie dostałam odpowiedzi.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 30, 2008 15:54

marcjannakape pisze:W tym bloku jest jesdan Pani która mogłaby przetrzymać po sterylkach, ale ma swoje "fochy" i nic z tego nie będzie.
A wszedzie indziej pełno albo kwarantanna :(

Fakt, ona jest dziwna. Niby je lubi...
Ale ja też sie waham, jeżeli chodzi o łapanie i potworne stresowanie moich znajomych i ulubionych dzikich kotów....
Co innego anonimowe dziczki, a co innego znajome koty....
Zwłaszcza jeżeli tworzą kochającą się i wspierającą kocią wspólnotę.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 30, 2008 16:34

Znajome czy też nie ciachać trzeba...

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 01, 2008 0:27

mawin pisze:Znajome czy też nie ciachać trzeba...


No, ale dlaczego tak ciachać? Dla zasady? Nie zaszkodzi zastanowić sie, czy w danej sytuacji to jest konieczne i wskazane. I czy to nie zaszkodzi ciachanej.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 01, 2008 9:08

Nie dla zasady, dla zmniejszenia ilości bezdomnych kotów. Dla mnie jedyna sytuacja gdy nie można ciachać to gdy zagrożone jest życie kotki, np. bardzo zaawansowana ciąża. Każdy inny przypadek kwalifikuje się do sterylizacji, a stres kotki ciachanej - no cóż, niestety tego się nie ominie.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 01, 2008 17:01

Ilość bezdomnych kotów znacznie się zmniejszy jeżeli będzie sie zachęcać opiekunów domowych kotów przebywających w domu do ich sterylizacji i kastracji, a potencjalnych właścicieli kotów do adoptowania bezdomnych udomowionych kotów.
Dzikie kotki, sterylizowane czy tez nie, i tak długo nie żyja, z ich miotów tylko nieliczne kocieta dozywaja wieku dorosłego.
Jak ktos woli wierzyć ,że zmniejsza populacje kotów bezdomnych przez sterylizację dzikich kotek to niech wierzy, przynajmniej będzie miał/a dobre samopoczucie. Ale może je mieć tylko wtedy jeżeli nigdy takich kotów nie obserwował i nie szanowal ich.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 01, 2008 19:42

no jestem w szoku po tym co przecztałam......
to może nie sterylizujmy wogóle bezdomnych kotek i patrzmy jak zdychają koleje małe kociaki i jak stado głodnych kotów błąka sie w poszukiwaniu jedzenia, jak kotki zdychają po cieżkich porodach, no ale cóż pożyją tylko kilka lat....
wiesz co Osset, ja uświdamiam ludzi odnośnie sterylizacji swoich domowych kotów, w pracy opier... już kilka osób chwalących sie, że ich kotka zosatała mamą. uświdomiłam kilku innym, które chciały dopuścić kotkę aby mieć kociaki o koniecznośći sterylizacji, ze względu na zdrowie kotki i na ilość bezdomnych kotów. większość ludzi w pracy uważa że mam lekkiego świra na punkcie zwierząt. jednak w życiu nie zgodzę sie z tym co napisałaś. sterylizacja bezdomnych kotów jest koniecznością aby właśni kotki dłużej żyły, nie wyczerpywałe je ciągłe porody, aby mogły troszczyć sie tylko o jedzenei dla siebie , co zwiększa ich szanse; aby o pożywienie było łatwiej, bo im mniej kotów tym łatwiej tym które są znaleć pożywienie i aby ludzie "życzliwi" nie likwidowali kotów, bo 5 im nie przeszkadza, ale 20 to już za dużo i "trzeba z tym coś zrobić". z kotami żyję od zawsze, a już do nastolatek się niestety nie zaliczam, kocham koty i szanuję, ale aby zmniejszyć bezdomność kotów trzeba uśiwdamiać właściieli i zmuszać ich do sterylizacji swoich kotów oraz sterylizować bezdomne aby te bezdomne które już przyszły na świat ( wszystkich kotek nie wysterylizuje sie nigdy) znajdowały domy a nie umierały w piwnicach, chorowały, gineły pod kołami lub były zabijane przez ludzi.
tym co napisałaś obraziłaś wiele mądrych osób, które poświęcając swój czas, często też swoje pieniądze sterylizują bezdomen koty właśni po to , aby zmniejszyć ilość kotów ginących z głodu, chorób itp. i nie robią tego dla dobrego samopoczucia, tylko dla tego, że tak trzeba dla dobra kotów.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 02, 2008 2:24

mawin pisze:no jestem w szoku po tym co przecztałam......
to może nie sterylizujmy wogóle bezdomnych kotek i patrzmy jak zdychają koleje małe kociaki i jak stado głodnych kotów błąka sie w poszukiwaniu jedzenia, jak kotki zdychają po cieżkich porodach, no ale cóż pożyją tylko kilka lat....


Każda sytuacja jest inna; nie uogólniaj to wtedy nie będziesz tak sie łatwo szokowała.
Natury nie poprawisz. Nie zapobiegniesz wszystkim porodom dzikich zwierząt (a dorosłe koty, które od kilku pokoleń rodziły sie i żyły cały czas na wolności, mozna nazwać dzikimi).

mawin pisze:sterylizacja bezdomnych kotów jest koniecznością aby właśni kotki dłużej żyły, nie wyczerpywałe je ciągłe porody, aby mogły troszczyć sie tylko o jedzenei dla siebie , co zwiększa ich szanse; aby o pożywienie było łatwiej, bo im mniej kotów tym łatwiej tym które są znaleć pożywienie i aby ludzie "życzliwi" nie likwidowali kotów, bo 5 im nie przeszkadza, ale 20 to już za dużo i "trzeba z tym coś zrobić". z kotami żyję od zawsze, a już do nastolatek się niestety nie zaliczam,

Powtarzam, każda sytuacja jest inna.

mawin pisze:aby zmniejszyć bezdomność kotów trzeba uśiwdamiać właściieli i zmuszać ich do sterylizacji swoich kotów

Uświadamiac "tak", ale zmuszać "nie"

mawin pisze:znajdowały domy

Dzikiej kotce urodzonej na wolności domu nie znajdziesz.

mawin pisze:tym co napisałaś obraziłaś wiele mądrych osób, które poświęcając swój czas, często też swoje pieniądze sterylizują bezdomen koty właśni po to , aby zmniejszyć ilość kotów ginących z głodu, chorób itp. i nie robią tego dla dobrego samopoczucia, tylko dla tego, że tak trzeba dla dobra kotów.

Mądry się tak łatwo nie obraża. Wystarczy powiedzieć jedno zdanie ostrzegające przed bezmyslnym "ciachaniem" DZIKICH kotek (a ciacha się kotki chore, wycieńczone,osłabione, zarobaczone, w bardzo zaawansowanej ciąży i wypuszcza po paru dniach) nie troszcząc sie o to co dzieje się z nimi póżniej-wszystko dla dobra innych kotów.
Niestety oprócz tych mądrych jest też sporo głupich ogarnietych amokiem ciachania prowadzacym do kocich tragedii.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 02, 2008 4:37

Czy ktos chce kociaki?
Czy ktoś ma bezpieczne i nie skażone śmiertelnymi mikrobami miejsce na przechowanie kocic po sterylizacji i czas na opiekę nad nimi?
Złapanie kotów o których mowa w tym poscie i sterylizacja zapewnione.

Słodziak
Obrazek
Obrazek

Odważny
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Te kociaki są w miarę mało płochliwe. Wciąż widują ludzi i przyzwyczaiły się do ich obecności. Nie mniej należałoby włozyc w nie troche czasu i cierpliwości by je oswoić.


W następnej piwnicy jest druga biało-bura kotka z dwójką maluchów.
Te niestety boja sie ludzi i mają zdjęcia tylko z dużej odległości.

Matka dzikusów
Obrazek
[/IMG]

Jeden z dzikusków
Obrazek
Obrazek


Niestety w tejże piwnicy jest jeszcze kotka czarno-iała, bardzo wygłodzona, ale najwyraźniej ciężarna :(

Obrazek
Obrazek[/quote]

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 02, 2008 8:35

:!: :!: :!:
może ktoś zauważy...

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości