pytanie o okulistę i przestroga przed klinika na ochocie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 07, 2003 9:17 pytanie o okulistę i przestroga przed klinika na ochocie

Mam pytanie, gdzieś na forum była informacja o dobrym wecie okuliście w Warszawie, nie mogę tego teraz znaleźć (pewnie jestem ślepa i się zaraz okaże że jest nawet osobny watek o tym, ale nie widzę :oops: ) możecie dać na niego namiary?
I przy okazji przestroga, jeżeli ktoś z was mieszka w Warszawie na Ochocie to jest tutaj klinika weterynaryjna na Siemieńskiego (miedzy Dickensa a Korotyńskiego przy szkole jakbym pomyliła nazwy ulic) bardzo, ale to bardzo uważajcie na tą klinikę. Maja niemiły zwyczaj wyciągania maksymalnej kwoty od klienta (np.leczenie wszystkiego antybiotykami) a poza tym mam spore wątpliwość co do tego kim są naprawdę ci ludzie, bo chyba nie weterynarzami, przykład:
Moja Czajka jest moim pierwszym kotem (po ciągłym psim panowaniu), zabrana z lasu jako najsłabszy maluch z miotu, więc nie miałam za bardzo pojęcia "jak to się je" i z każdym problemem od razu do weta (jeszcze nie wiedziałam wtedy, że jest takie forum super jak to :D ) Czajka pierwsza rujkę dostała w wieku około 5 m-cy (mówię około bo nie jesteśmy pewni kiedy tak naprawdę się urodziła), tuz po rujce bardzo powiększyły jej sie suteczki. Poszłam z tym do tej kliniki i wiecie co mi powiedzieli? Że trzeba wycinać, już, natychmiast, bo to jest pewnie jakiś nowotwór. Ponieważ byłam zupełnie zielona jako posiadaczka kotów uwierzyłam na słowo i przeraziłam sie strasznie bo operacja miała być razem ze sterylką, bo tak będzie "szybciej, taniej i lepiej dla kota". Na szczęście poszłam na konsultacje do innego weta i on jak usłyszał moje rewelacje mało zawału nie dostał, bo: powiększone suteczki to była reakcja na wczesna rujkę i opuchlizna sama zejdzie (zeszła), kotek był za mały i za słaby na sterylizację i wyglądał niezdrowo (zrobił badania- fakt nie było wszystko ok) wiec najprawdopodobniej taka operacja by malutką zabiła. :evil: Uff...trochę tego napisałam, ale tak myślę że to ważne.
W tej klinice jest kilku wetów i nie wszyscy są takimi konowałami, jest dobra babka - Trojanowska, ale mimo wszystko chodzenie tam ze zwierzakiem to jak rosyjska ruletka.

zołta

 
Posty: 820
Od: Pon wrz 22, 2003 10:04
Lokalizacja: Warszawa-Łódź

Post » Wto paź 07, 2003 9:20

Najpewniej chodziło o dr Garncarza. Przyjmuje na Sadybie. Tutaj masz link do strony www.garncarz.pl
Jest on znanym i cenionym lekarzem.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto paź 07, 2003 9:22

Okulistyka wet. : www.garncarz.pl - wszystkie namiary.
A o tej "przychodni" napisz w wątku o lecznicach, których nie polecamy.
Może ktoś odświeży?
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto paź 07, 2003 10:30

Tak chodziło o Garncarza, Katy, Maryla dzięki wielkie...teraz poszukam tego watku o złych wetach

zołta

 
Posty: 820
Od: Pon wrz 22, 2003 10:04
Lokalizacja: Warszawa-Łódź




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wojtek i 67 gości