trawa11 pisze:annette88 pisze:Meli chyba słoneczko przygrzało.. Lata jak wściekła.. wywlokła koc na środek pokoju, latała z moim japonkiem, próbując obgryźć paski..
moj ewszystkie pouciekaly do łazienki![]()
bo tam najchłodniej![]()
![]()
Łazienkę zamknęłam, bo Melka włazi pod wannę ( jest okafelkowana - tylko z otworem przy guliku .. Potem ani jej wyciągnąć, ani wywabić, a jak sama wyjdzie to śmierdzi, bo jakąś rurę tam naruszyła i leciała z niej woda, dopóki TŻ nie naprawił.. ehh