Kocińscy: zima za progiem...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon cze 23, 2008 7:36

Witam po weekendzie :)

Koty sa bardzo osłabione upałem :wink:
Wyglądają, jakby im było wszystko obojętne... :roll:
Leżą.

A papuga - no cóż...niestety nie skończyło się to tak różowo.
Chociaż w pierwszym momencie zgłosiły się włascicielki - dwie dziewczynki w wieku ok. 13-15 lat - to niestety nie przyszły na umówione spotkanie. Nie pojawiły się przez 5 dni.
Sadzimy, że już nie przyjdą. Pewnie im rodzice zabronili brać ptaka z powrotem do domu. Albo im tak na prawdę nie zależało na nim...

W każdym razie papuga nie odzyskała swoich dawnych włascicieli - ale znalazła już nowy dom :D
Koleżanka Tż-ta z pracy uwielbia różne ptaki - i bardzo się zakochała w papudze :D
Myślę, że dobrze się nią zajmie.
U nas jednak ptak nie byłby do końca bezpieczny - poza tym papuga wymaga specjalnego traktowania: wypuszczania z klatki, dużo zainteresowania. To bardzo kontaktowe ptaki, nawiązują dobry kontakt z człowiekiem.
U nas to by było bardzo trudne i niebezpieczne jednak...

Wniosek z całego zdarzenia: żadne zwierzę nie jest przy człowieku bezpieczne. Obojętne - pies, kot, królik, papuga czy kotokolwiek inny - człowiek potrafi zrobić krzywdę każdemu zwierzakowi :(
Przepraszam za te smutki poniedziałkowo-poranne ale to kolejne przykre doświadczenie.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 24, 2008 7:44

ech ludzie ....

dobrze, że koleżanka zaopiekowała się papugiem :)

U nas też leniwie, upalnie ....
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto cze 24, 2008 8:08

Papug ma się dobrze :D
Kolezanka zachwycona - powiedziała, że już go nie odda :)
Papug lata po domu luzem, je z ręki, siada na ramieniu, zaczepia psa i mamę koleżanki :roll:
Co za śmieszne stworzenie :)

-----------

A u nas...
wczoraj była gradowa burza; cały Kraków zaścielony jest liśćmi, które opadły (czy raczej zostały strząśnięte) z drzew.
Nasz ogródek wygląda jak pobojowisko :roll: sprzatania na kilka dni...
Grad był jak jajka przepiórcze - a może nawet większy...
Zdjęć nie zrobiłam z wrażenia :roll:

Koty przestraszyły się burzy i siedziały cichutko schowane - moje dzielne tygrysy :twisted:

W czasie upałów najlepiej jest spać:
Obrazek Obrazek Obrazek

Upał męczy okrutnie...

Czester cały czas walczy z myszką na patyku, którą dostał od carmelli :)

Obrazek

Bardzo ją sobie upodobał...niestety myszka już chyba dogorywa, bo wczoraj oddarł prawie całkiem futerko od plastiku :roll:

Po zabawie najlepiej jest przespać się na plecaczku Dużego :)

Obrazek

No i jakoś się tak leniwie toczy to kocie życie...
Ostatnio edytowano Wto cze 24, 2008 8:11 przez mahob, łącznie edytowano 1 raz

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 24, 2008 8:10

Super, że leniwie... :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto cze 24, 2008 8:15

anita5 pisze:Super, że leniwie... :D


Tak sobie myśle, że lepiej leniwie :)
I odpukam na wszelki wypadek... :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 24, 2008 8:16

U nas trochę pogrzmiało. Dzielna kota Pola od razu zapakowała się do kanapy. Popadało troszkę z 5 minut i na tym się skończyło. Mogłoby troszkę więcej popadać, bo sucho już strasznie, ale gradowej burzy nie chcę.

Cieszę się, że mysza na patyku podoba się Czesterowi :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto cze 24, 2008 8:21

To prawda, że mogłoby trochę popadać - susza jest okrutna :(
Ale burza i tak nie załatwia sprawy - za dużo wody na raz - i tak spłynie, zamiast wsiąknąć w ziemię. O gradzie już nie wspomnę...
Wszystkie jabłka i gruszki spadły z drzew.
Przynjamniej z naszych drzew...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 24, 2008 8:26

mahob pisze:Wszystkie jabłka i gruszki spadły z drzew.
Przynjamniej z naszych drzew...


Fatalnie.
Tutaj się zbiera na deszcz, wreszcie mozna normalnie oddychać.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw cze 26, 2008 11:02

Zdrówka, mahob :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw cze 26, 2008 11:08

Ojej, jak potrzebne kciuki za zdrówko Mahob, to ja też! :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt cze 27, 2008 6:42

zdrowiej zdrowiej

albo neta podłączacie w domu :twisted: :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10323
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt cze 27, 2008 8:48

o właśnie i net koniecznie :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie lip 20, 2008 21:09

Witajcie po dłuższej przerwie :)

Dzięki za trzymanie kciuków za moje zdrowie - bardzo się przydało bo nie było za dobrze :?
No ale jestem już w domu i ....mam internet 8)
Tż zrobił mi taką niespodziankę :)

Na razie nie będę często zaglądać, bo trochę jeszcze niedomagam ale mam nadzieję, że będzie coraz lepiej.

Pozdrawiam
M.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 20, 2008 21:29

Też trzymałam i w takim razie nadal trzymam - za pełne dojście do zdrowia :ok:
Świetnie, ze już masz net w domu :D

Wygłaszcz ode mnie kotki, a szczególnie taką jedną pyzatą :wink:

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Pon lip 21, 2008 8:26

Dużo zdrowia Magda :ok:

i fajnie , że masz już net :) I masz fajnego TZta :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, stara panna i 19 gości