Hannah12 pisze:witam,
ja myje, a raczej usiłuje myć zęby Hakerowi.
Ale nie używam do tego szczotki ani innych wymyślnych sprzętów. Robie to paluchem. Inaczej sie nie da.
Aga trzyma bestie , a ja na siłę myję.
Ostatnio jakoś tak mało sie wyrywał.
Albo sie przyzwyczaił, albo upały go zmogły.
Witaj Haniu
dzięki za podzielenie się doświadczeniem
choć brzmi ono strasznie
"nasza" pani wet doradziła mi mycie oczywiście codzienne

i to szczoteczką albo nakładką na palec .... mam wrażenie, że jedyną szansę na powodzenie ma nakładka na palucha, choć kacper tak strasznie zaciska te wargi, że chyba i palucha tam nie włożę..
a jakiej pasty używasz?? jest ich parę, ale chyba na początek kupię trixie, jest dość tania, a do tego w komplecie jest kilka szczoteczek.. choć właśnie się zastanawiam..
Kacper mnie chyba będzie unikał jak ognia jak mu zacznę wkładać paluchy do paszczy
