cztery malenstwa u Blue i Damorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 05, 2003 17:50

:cry: :cry: :cry:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 05, 2003 18:48

Wlasnie odwiedzili nas wlasciciele kociat :)
Kocurek zrobil im (i nam!) wielka niespodzianke bo wlasnie w czasie ich wizyty... otworzyl oczy!!!
A kociczka tez nie pozostaje za nim w tyle - bo choc oczy ma jeszcze zamkniete to potrafi juz slicznie ziewac, myc sie i drapac ;)

Troszke jestem zszokowana tempem rozwoju kocurka - bo w tej chwili jest juz dwa razy wiekszy od kotki (jak je bralismy byly jednakowe niemal) no i rozwija sie blyskawicznie. Z jednej strony to super :)
Ale z drugiej obawiam sie jakichs zaburzen hormonalnych - bo przeciez kocica w ciazy dostala zastrzyk z hormonami. No ale - nie bede marudzic :)
Moze po prostu ma z niego wyrosnac wielki kocur? ;)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie paź 05, 2003 20:24

Blue, masz racje, nie ma co wybiegac mysla w przyszlosc. Wazne ze kazdy dzien to dla nich dzien do przodu :lol:
Widzialas HrupTaka :roll: , od zawsze wynosi ona gabarytowo 2/3 Brucka, a przeciez to tez rodzenstwo.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie paź 05, 2003 20:46

:cry: Szkoda maleńtaska :cry:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie paź 05, 2003 21:10

Koteczka - dotychczas bardzo zwawa i w swietnej formie, wlasnie zrobila sie bardzo ospala, nie chce jesc. I ma dwie ogromne nerki. Bardzo powiekszone. Wysiadly jej :(
Tak jak jej odzenstwo ktore juz nie zyje - ona po prostu teraz spi....

Najwidoczniej zastrzyk hormonalny na poczatku ciazy, cesarka po przedluzajacym sie porodzie oraz 4 dni niedojadania i zimna to za wiele by mozna z tym bylo wygrac...
Bo nie wiem co jeszcze mozna bylo zrobic zeby lepiej sie nimi zajac...

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie paź 05, 2003 21:17

Boże, Blue wyobrażam sobie co przeżywacie. Strasznie, strasznie mi przykro :cry:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie paź 05, 2003 21:21

Biedne, biedne koteczki :placz: :placz:
Muszę jeszcze na początku wątku poczytać o tych hormonach - coś mi uciekło.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 05, 2003 21:24

bardzo mi przykro :placz:

to musi byc dla was straszne... :placz:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Nie paź 05, 2003 21:30

:cry: biedne malenstwa.
na pewno nikt by sie nimi lepiej nie zajal.
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie paź 05, 2003 21:40

Anka pisze:Biedne, biedne koteczki :placz: :placz:
Muszę jeszcze na początku wątku poczytać o tych hormonach - coś mi uciekło.


Kotka - ich matka, byla na zastrzyku hormonalnym. Miedzy jednym a drugim zaszla w ciaze i juz w ciazy, na samym jej poczatku - dostala kolejna dawke hormonow... Jakims cudem ciaze donosila...

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie paź 05, 2003 21:53

To przerazajace, jeden maluch gasnie za drugim :crying: . Moze chociaz chlopaczek przezyje, mam wielka nadzieje, ze chociaz to sie uda.
Na pewno o nie dbacie jak mozna najlepiej, nie wyobrazam sobie lepszego domu.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie paź 05, 2003 21:58

3mam kciuki zeby choc maluszkowi sie udalo
i ciesze ie...ze bylo im do konca cieplo i spokojnie
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Nie paź 05, 2003 22:56

Bardzo mi przykro i trzymam kciuki za dwojeczke... nadal...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon paź 06, 2003 7:06

Wszystko co bym chciala napisac brzmi tak jakos... :-(
Wiec trzymam kciuki po prostu. I za koty i za Was.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87929
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon paź 06, 2003 7:38

Szary został już sam.
O drugiej w nocy Blue chciała jechać z łaciatą do Multiwetu, bo widać już było że to końcówka, ale gdy przyjechała taksówka (jakieś 4 minuty) było już po wszystkim.
Ech, do dupy to wszystko.
Sorry za wyrażenie, ale w tej chwili to już się boimy do pudełka zagladać.
A gdy wieczorem pójdziesz do łóżka, przyjdzie z wizytą Wróżka Zębuszka...
Na razie zjadła mi zdjęcie.

Damork

Avatar użytkownika
 
Posty: 2633
Od: Wto lut 05, 2002 9:51
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Wojtek i 57 gości