Wlasnie odwiedzili nas wlasciciele kociat
Kocurek zrobil im (i nam!) wielka niespodzianke bo wlasnie w czasie ich wizyty... otworzyl oczy!!!
A kociczka tez nie pozostaje za nim w tyle - bo choc oczy ma jeszcze zamkniete to potrafi juz slicznie ziewac, myc sie i drapac
Troszke jestem zszokowana tempem rozwoju kocurka - bo w tej chwili jest juz dwa razy wiekszy od kotki (jak je bralismy byly jednakowe niemal) no i rozwija sie blyskawicznie. Z jednej strony to super
Ale z drugiej obawiam sie jakichs zaburzen hormonalnych - bo przeciez kocica w ciazy dostala zastrzyk z hormonami. No ale - nie bede marudzic
Moze po prostu ma z niego wyrosnac wielki kocur?
