Skapło mi trochę majonezu na stół. Leży sobie biedny majonezik na stole, czeka na spotkanie ze szmatą, ale sie nie doczekał. Rudy musiał łapą sprawdzić co to.
Plask łapa w majonezie, plask, plask, plask majonez na ścianie, podłodze i na mnie bo Ruda łapa z obrzydzeniem strząsa to coś co się przyczepiło...