villemo5 pisze:A jeśli jest?? Widzisz ile zmartwienia z kociakami... Co teraz?
nie wiem co teraz!
W sumie to tak napomknęłam tacie, że możliwe, że Zuzia jest w ciąży. Nie wiem co będzie. Wiem, że tata nie byłby w stanie kotów zabić, nie wiem....Aha i NIGDY na sterylizację aborcyjną sie nie zgodzę....Po prostu nie i tyle i nawet nie zmienię zdania. . . . . .
A co do Emisia to strasznie się cieszę

jej moje maleństwo
Nie wiem może, ale to może..."postaram" się z tatą pogadać o tym, żebym chociaż mogła mieć małe u mnie tam w zagrodzie....ale nie obiecuję...Wiecie, to nie jest tak,że tata kotów nie lubi etc. W ogóle to nie wiem jakie jest jego myślenie, nie wiem może się boi, ze się zwiążę za bardzo itp. Kiedyś pamiętam, że jak kota mieliśmy w zagrodzie to na drugi dzień kotek już mieszkał w domu

no zobaczymy....Ale małe szybko rosną...Jedynie to jest problem z jedzeniem. Mam kupiła karmę w środę, a dzisiaj już nie ma

Daję pić jeszcze małym szarej kocicy, jej kotki są booskie

w ogóle ile tych kotów się namnożyło-> czarna=4małe,TERAZ już 3, szara=3 małe, a to razem= 8

muszę to sobie na spokojnie przemyśleć....