» Sob paź 04, 2003 13:08
kocica czuje sie swietnie. nie miala problemow z zaadoptowaniem sie. jest raczej milym, spokojnym kotem, lize inne koty, pierwsza sie zaprzyjaznia z nowymi przybyszami. czywiscie w takiej gromadzie jednych lubi bardziej drugich mniej, ale zadne z moich kotow nigdy sie nie pogryzlo na serio. wszystkie sa nastawione do siebie w sposob pozytywny i pelen przyjazni. wiec i to odpada, a nerwowa to juz wogole nie jest.
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet
