Ja często szukam moich Kotek, choć mieszkanko mam raczej małe

Zwykle śpią w szafie pod stosem ubrań, ale był też kosz na bieliznę w łazience, pralka. Kiedyś w ostrej już panice biegałam po mieszkaniu wołając jedną po imieniu. Po chwili zauważyłam łepek wystający z szafy komandora - więc dość wysokiej i oczy pytające - co się wydzierasz
Moje cwaniary nie tylko otwierają sobie same szafę, ale też zasuwają za sobą drzwi
Myślę, że Okruszka zaszyła się gdzieś w mieszkanku... Mam taką nadzieję i trzymam kciuki!!!