mnie też udało się z maluchami z garażu
mogą tam mieszkać do końca sierpnia
tak przynajmniej wynegocjowałam z koleżanką
mam nadzieję ze rodzice -właściciele garażu na to przystaną
potem nieodwołalnie muszą garaż zdać
ale najważniejsze ze do osiągnięcia jako takiej samodzielności są bezpieczne
potem w najgorszym razie trafią do mnie ale mam nadzieję ze uda się wszystkim wcześniej znależć domki
już nawet uprosiłam TZ abyśmy wszystkich zabrali do domu ale niestety kotka jak na razie jest dzika i byłby problem ze złapaniem
mam nadzieję ze do sterylki uda się ją oswoić
w przyszłym tygodniu idę obejrzeć całe towarzystwo
i jeśli rodzice potwierdzą chęć dokarmiania
zabiorę jakiegoś potrzebującego schroniskowca znowu do siebie
