Zielonookie Kotołaki;) s.II Gdy kot nie chce jeśc i pić...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 06, 2008 9:05

Ceść, Kotołacięta :) My już dawno unieszkodliwiliśmy wszystkie kwiaty Dużej :)
Psot i Kulka
Pomozecie mi dogonić seteckem? Plosiem...
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 06, 2008 9:22

Cześć Kotołki!
Moja załatwia tylko kwiaty cięte. Reszte zostawia w spokoju, na szczęście.
Obrazek
"Jeśli powiedzą nam – chcecie za wiele –
jasne, że tak, chcemy za wiele, chcemy więcej, chcemy osiągnąć wszystko"

AKowiec

 
Posty: 823
Od: Wto cze 26, 2007 9:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 06, 2008 20:00

Bry 8)

A ja mam w domu kwiatoluby :D
Przynajmniej miałam, jak wyjeżdżałam ... nie wiem, co zastanę :oops:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt cze 06, 2008 20:04

Avian pisze:Bry 8)

A ja mam w domu kwiatoluby :D
Przynajmniej miałam, jak wyjeżdżałam ... nie wiem, co zastanę :oops:


Pogadamy jak wrócisz
:twisted:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Sob cze 07, 2008 9:22

dzień ,miau dobry :D Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Sob cze 07, 2008 14:15

Ceść, Kotołacienty :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 07, 2008 14:51

bry wszystkim 8)

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Sob cze 07, 2008 22:01

MarciaMuuu pisze:
Avian pisze:Bry 8)

A ja mam w domu kwiatoluby :D
Przynajmniej miałam, jak wyjeżdżałam ... nie wiem, co zastanę :oops:


Pogadamy jak wrócisz
:twisted:


Dobry wieczór :D

Wróciłam, żadnych strat - moje koty jakieś niekocie są :roll:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie cze 08, 2008 8:15

bry :D

A ja idę dzis na Jarmark :mrgreen: :dance2:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie cze 08, 2008 8:58

Marcia ale Ci fajnie, ja też chcę!


A co do kwiatów kolega ze studiów opowiadał mi o tym jak jego żona kupiła nowy, wielce apetyczny kwiatek i kotki postanowiły go zjeść. Jak postanowiły tak zaczęły robić, podobno chodziła ona przez cały dzień sprawdzając jaki zapach jest dla nich niezbyt odpowiadajacy. Jak wrócił do domu zobaczył pod kwiatkiem plasterki cytryny a na dwóch talerzykach obok pastę do zębów :lol:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 08, 2008 10:00

witanko niedzielne Kotołaki :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie cze 08, 2008 11:43

Moje sierściuchy niestety należą do tych, co to obierają sobie kwiatek - nie każdy albowiem na uwagę ze strony Kota zasługuje :roll: I jak juz upatrzą - nie odpuszczą, póki nie uśmiercą. Powolutku. Nic na czas :roll:

O, mam. Jednej rzeczy NIE ruszą. Wysianej specjalnie dla nich trawki. Skubną parę zdziebełek, a potem to se mogę zielnik zakładać :?

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie cze 08, 2008 11:53

Malati pisze:Marcia ale Ci fajnie, ja też chcę!


Zapraszamy do Poznania 8)

Malati pisze:
A co do kwiatów kolega ze studiów opowiadał mi o tym jak jego żona kupiła nowy, wielce apetyczny kwiatek i kotki postanowiły go zjeść. Jak postanowiły tak zaczęły robić, podobno chodziła ona przez cały dzień sprawdzając jaki zapach jest dla nich niezbyt odpowiadajacy. Jak wrócił do domu zobaczył pod kwiatkiem plasterki cytryny a na dwóch talerzykach obok pastę do zębów :lol:


Muszę wypróbować :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie cze 08, 2008 11:57

Rudy mial dziś w nocy atak czulości - znowu :roll:
Calą noc wlazil mi na glowę i twarz, bo on chcial się poprzytulać :roll:
Co ja go odsuwalam, to wracal jak bumerang - jeszcze się tak skradal, jak go odsunęlam na 20 cm (żeby móc oddychać) - myślal może, że go nie zauważę (6 kg :lol: ).

A nad ranem z milości wylizywal mi ucho :oops:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie cze 08, 2008 12:42

MarciaMuuu pisze:Rudy mial dziś w nocy atak czulości - znowu :roll:
Calą noc wlazil mi na glowę i twarz, bo on chcial się poprzytulać :roll:
Co ja go odsuwalam, to wracal jak bumerang - jeszcze się tak skradal, jak go odsunęlam na 20 cm (żeby móc oddychać) - myślal może, że go nie zauważę (6 kg :lol: ).

A nad ranem z milości wylizywal mi ucho :oops:


się chwali Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 4 gości