Boluś,(FelV+)....dojechał do szczęśliwej przystani :) :) :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 04, 2008 21:49

przeporaszam że dopiero teraz się odzywam ale pracuję teraz do 22

mam wieści od olusiak81 więc myslę że uda się niebawem podac Bolusiowi lek, olusiak pisze że w szczecinie trudno znależć lekarz który podejmuje się leczenia białaczki , w Policach jest niestety podobnie, zostanie raczej leczenie na własną rękę w kontakcie z wami tu na forum...
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Śro cze 04, 2008 21:58

Boluś chodzi za mną jak piesek :) wogóle zauważam coraz więcej jego takich pieskowych zachowań...

martwi mnie kupalek , bo teraz wcale go nie ma (już drugi dzień) , nie mam czego dostarczyć do analizy a apetyt ciągle ma duży a nic z niego nie wychodzi :x
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Czw cze 05, 2008 9:22

hop
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Czw cze 05, 2008 9:38

Hmmm. dwa dni bez kupala czasem się zdarza, choć po dwóch dniach to już trzeba działać. Może być też tak, że kulka sierści staneła w przewodzie jelitowym - tak też bywa.
Obserwuj i zadziałaj. Może parafina.


Biedny Boluś... Słodki króweczek.

#klara - weterynarz to ważna rzecz, ale tam gdzie nie wystarcza wiedza i doświadczenie specjalisty (bo nie ma, albo się nie podejmują tylko eutanazja), to uwierz - tu na forum białaczkowych jest dużo. I dużo z nich to szczęśliwe leczone koty.
Nie pamietam, czy dawałam linki, ale podrzucam na wszelki wypadek:
ABC forum: :arrow:
Anja pisze:17. FeLV - BIAŁACZKA
a. Białaczka (FeLV)
b. FeLV
c. Virbagen Omega - interferon dla kotów i psów patrz -> pkt.25b
d. Pytanie dot. białaczki
e. Nasze białaczkowce - leczone i wyleczone


"Nasze białaczkowce" :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1701973
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw cze 05, 2008 14:57

coś wiadomo? co z kotem?
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw cze 05, 2008 19:37

hop
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw cze 05, 2008 21:04

i skaczemy! hopa!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw cze 05, 2008 21:32

wygląda na to że Boluś ma się coraz lepiej , żeby nie białaczka i kłopoty z wypróżnianiem powiedziałabym że to prawie zdrowy kotek ...

do lekarza jeszcze go nie zaniosłam bo niestety nie mam środków a do wypłaty jeszcze 5 dni ....

mam nadzieję niebawem spotkać się z olusiak81 , która zaoferowała podzielić się interferonem więc myślę że niebawem Boluś go dostanie...
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Pt cze 06, 2008 8:46

szkoda że kiciusia nie obejrzał lekarz i zaczęliście leczenia :(
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt cze 06, 2008 9:10

Aniu, ja cały czas biję się z myślami , wiem że kotek powinien miec pełną diagnostykę , powinien zacząć leczenie ale niestety brak środków na jego leczenie jest powaznym czynnikiem hamującym (mam do opłacenia dwa kursy które aktualnie robię , wesele w lipcu nie licząc standardowych opłat ) poza tym nie wiem co bedzie po 4 lipca, kocio albo będzie musiał wrócić tam skąd go zabrałam albo do schroniska (mimo wszystko chyba jednak ta pierwsza opcja będzie dla niego lepsza ) więc nie wiem czy zaczęta i nieskończona kuracja nie stanowi większego zagrożenia dla niego zwłaszcza że on czuje się coraż lepiej , apetyt ma bardzo dobry , sierść mu odrasta i wyglada coraz lepiej ...
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Pt cze 06, 2008 9:14

pamiętasz co powiedziała milenap olecznieniu o kosztach?

gdybys dowiedziała się jakie leczenie będzie miał kot, co ile mniej więcje kosztuje, jakie leki potrzebne - napisała to, to moze uda sie zebrać pieniądze; tak było z Paczkiem

ja tylko daje propozycje, nic więcej
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt cze 06, 2008 9:17

nie poddawaj się, leczenie trzeba zacząć, są przykłady na forum że się udało! :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt cze 06, 2008 9:19

jeżeli wróci na ulice, to długo nie pozyje :( :( :(
dlaczego tak? :(

ja też mam bardzo ciężko :( i też mam wesele - w sierpniu :)
ale nie można tak sie poddwać, spróbuj chociaż, proszę
dajmy mu szanse; bedziemy zbierać pieniązki na lecznie- ale musimy wiedziec co i jak
Powodzenia i kciuki cały czas :ok: :ok: :ok:
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt cze 06, 2008 9:29

On na ulicy czy tym bardziej w schronisku sobie nie da rady :(

#klara, pieniążki się znajdą, forum nieraz zbierało czy na powazne i drogie badania/operacje czy po prostu na bieżące sprawy dla kotów.

Najważniejsze, żeby kotek był pod dobrą opieką i miał leczenie.

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 06, 2008 9:33

Mereth pisze:On na ulicy czy tym bardziej w schronisku sobie nie da rady :(

#klara, pieniążki się znajdą, forum nieraz zbierało czy na powazne i drogie badania/operacje czy po prostu na bieżące sprawy dla kotów.

Najważniejsze, żeby kotek był pod dobrą opieką i miał leczenie.


dokładnie tak

tylko trzeba zrobić pierwszy najwazniejszy krok

:ok: :ok: :ok:
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 16 gości