Problem z obżartuchem!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 29, 2003 14:24 Problem z obżartuchem!

Kitek jest łakomczuchem. Jeśli tylko ktoś pojawi się w kuchni, natychmiast ciągnie za sobą rudy ogon wydający z siebie żałosne jęki. Jeeeeść. Nie dbają o mnie. jestem taaaki zabiedzooony.

Nie głodzę go - tak mi się przynajmniej wydaje. W miseczce ma cały czas suche, które wzbudza umiarkowane zainteresowanie. Puszki zjada, mięsko zjada, łakocie dostaje.
Na pierwszy rzut oka widać, że kocurek jest duży i jeszcze nie tłusty, ale przy takim łakomstwie w krótkim czasie po kastracji kocio będzie zamiatał brzuchem podłogę.
Staram się trochę ograniczać mu racje żywnościowe, ale w drugą stronę też nie chcę przesadzić. W końcu nadal rośnie i rozwija się. Kot beczy pod lodówką, załośnie sterczy nad talerzem, kiedy jemy obiad i daje do zrozumienia, że mieszka z parą sadystów.

W związku z tym mam pytanie - ILE powinien jeść dziennie 5-miesięczny kocurek?

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon wrz 29, 2003 14:32

Ramzes ma 5 i pól miesiąca i też jest strasznym łakomczuchem. Tylko, że on może jeść prawie same suche, więc stosuję dawkowanie według wieku i żadnych dosypek, bo inaczej miał od razu biegunkę. Najgorsze były pierwsze parę dni strasznie za mną chodził i patrzył z wyrzutem, nawet TZ mówił nasyp mu coś. A ja nic, byłam twarda. Podzieliłam mu porcję dzienną na 5 posiłków i daję jeść o określonych godzinach. Jest coraz lepiej, kot już nie robi głodowych min, nie ma żadnych problemów trawiennich i nie przejada się :D
Ostatnio edytowano Pon wrz 29, 2003 14:34 przez Agness, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon wrz 29, 2003 14:33 Re: Problem z obżartuchem!

Sigrid pisze:W związku z tym mam pytanie - ILE powinien jeść dziennie 5-miesięczny kocurek?


5-miesięczny? Ile wlezie :)
Our survey of households in seven U. S. regions demonstrated that few citizens have bothered to equip themselves with fireproof suits and extinguishers to deal with volcanic upheaval, solar flares, or the Lord's purifying flame.

TŻ Oberhexe

 
Posty: 4107
Od: Nie kwi 13, 2003 0:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 29, 2003 14:44 Re: Problem z obżartuchem!

TŻ Oberhexe pisze:
Sigrid pisze:W związku z tym mam pytanie - ILE powinien jeść dziennie 5-miesięczny kocurek?


5-miesięczny? Ile wlezie :)


Tyle właśnie próbuje zjeść ;) Ja mu nie żałuję, tylko, żeby potem nie miał problemów.

Fakt, że dwa razy dziennie sadzi w kuwecie ogromniastego kaktusa też chyba świadczy o tym, że zjada ociupinkę za dużo :roll:

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon wrz 29, 2003 14:57

Dawalam Rysiowi zrec ile wlezie, a poniewaz wlazilo w niego duzo i chetnie to przed kastracja juz wisialo mu brzuszysko :oops: :roll: . Teraz jest tylko tluscioszkiem, wczesniej byl grubasem. Brucka i Hruptaka karmilam w okreslonych porach i sa szczuple, bez tendencji do nadwagi.
Mimo wszystko na Twoim miejscu Sigrid, dawalabym jesc 3 razy dziennie, okreslone porcje (jezeli suche, to mozna kupic takie miarki, a dawkowanie jest podane na opakowaniach).
Niestety tak jest, ze jak sie malucha "upasie" to potem trudno mu zmienic nawyki zywieniowe :wink:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon wrz 29, 2003 15:21

Wiesz Sigrid, u mnie jest to samo. Szczegolnie Atena daje mi znaki ze jest glodna, albo nie dojedzona, tylko ze jak nasypie jej suchego to sie patrzy na mnie jak na debilke.

poza tym to mi sie wydaje ze moje kociaki jedza za malo. Maja dostepne suche non stop (3 garsci na leb im sypie codziennie) oprocz tego dostaja wieczorkiem cos mokrego i czasem jakies lakocie. Zeby sie skusic na suche w ich przypadku to musze im zabierac miseczki na noc. jak zostawie to przez noc wyproznia michy i jak im rano sypie to stroja fochy. :roll: Ale ogolnie rzecz biorac, nie zaluje im.

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon wrz 29, 2003 15:42

Kiedy Hacker miał 5 miesięcy, pozwalaliśmy mu jeść do woli. Teraz już nie, zresztą on nie jest jakimś obzartuchem. Mięsko dojada po Jankesie (jak zje dwa kawałki dziennie to jest sukcesm bo mały mięsożerca pochłania ogromne ilośc mięcha), suchego zjada mniej, niż wynosi dawka dzienna. Jankes z kolei trochę grymasi, jesli chodzi o suche, a puszek mu w ogóle nie wolno, bo biegunkuje. Ale nie ograniczam mu ilości w żaden sposób. I jest chudy.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 52 gości