
Moderator: Estraven
Bungo pisze:A jeszcze wcześniej przyniósł szczurze niemowle, które w czasie akcji ratowniczej wbiło mi wszystkie zęby w palec. Krew zalała pół chodnika, a ja miałam z głowy kilka dni na leczenie opuchlizny, pięciokrotne szczepienie na wściekliznę i dwukrotne - na tężca.
JoasiaS pisze:Zapadał już lekki zmrok, gdy ujrzałam mojego rudasa na skraju działki.
Ponieważ wyglądał na lekko wyrąbanego (te emocje!), a pod jego przednimi łapami majaczyło w trawie coś ciemnego, podeszłam do niego ciuchutko sama, modląc się w duchu, żeby to ciemne to nie był przypadkiem ptak...
Na szczęście to nie był ptak!![]()
:
Śmiało mogłam zawołać Tż-ta i oficjalnie pochwalić i wygłaskać mojego łowcę:
Frodo oczywiście zaraz po tym, jak odebrał pochwały, przestał interesować się martwym obiektem:
Za to interesowała się nim przez dłuższą chwilę Milka:
(znając niesamowitą szybkość i zręczność Milki w kocich zabawach, obawiam się, że gdy raz coś upoluje, będzie w tej sztuce dużo lepsza od brata)
Joasia
JoasiaS pisze:amyszka pisze:Kotecek przyniósł dla Was kolacyjkę
Taa... zjedliśmy ją wieczorkiem na ciepło![]()
Joasia
Monostra pisze:Kociska podchodzą do ogniska, czy trzymają się z daleka?
olaxiss pisze:Monostra pisze:Myślałam, że z grilla była (był na zdjęciu).
Ha! Nie tylko ja mam bystre oko!
olaxiss pisze:Jeśli chodzi o Sznycelka, to wiemy, że go nie zabierasz
Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, zuza i 410 gości