No i córa mnie prześcignęła, a to ja chciałam załozyc wątek, ale może to i dobrze?
Koteczki chyba czują sie u nas dobrze. Whiskasowa Miya odwiedziła wszystkie kąty, apetyt ma dobry jest baaardzo wesołym kotkiem. Czarnulka-Aisha też spaceruje po mieszkaniu i choc aż tak nie rozrabia nie widac żeby się bała, gdy Miya ja zaczepia ta oddaje jej tym samym i ganiają się nawzajem. Oczywiście cały czas pilnujemy, a w nocy chyba będą dyżury

Nasze koty obserwują, warczą i syczą gdy któraś z panienek się zbliży, ale w depresje nie popadły bo ze sobą bawią sie jak zwykle a i na dziewczyny patrzą z ogromnym zaciekawieniem. Najwięcej problemów jest przy jedzeniu bo jedzą na wyścigi i ten kto pierwszy zje swoje przenosi sie do miski sąsiada więc musimy pilnowac żeby ten najwolniejszy nie został bez jedzenia. Najmniej je Aisha więc zrobilismy jej kocie mleczko oczywiście nie znaczy że nie jadła wcale. to na dzisiaj tyle KOTY są super reszte opowiem jutro bo noc będzie jak zwykle najciekawsza
