Boluś,(FelV+)....dojechał do szczęśliwej przystani :) :) :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 30, 2008 21:16

#klara pisze:w końcu mi się udało...

Bolus dzisiaj płaczacy jakis jest a gdy mówię do niego on nie słyszy , upewniam się że jest głuchy...
jak spał spadły mi pokrywki od słoików na podłogę , narobiły rabanu a on ani drgnął ....


Biedulinek malutki, a co wet mówi o tym niesłyszeniu? Czy jest szansa na przywrócenie słuchu?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 30, 2008 21:17

ruru pisze:hi, hi pierwsza byłam, bo wcześniej sobie zdjęcia zachowałam
8)


:ok: Niech żyje spryt :wink:

#Klara, jak to jest z białaczką Bolka - był test?
Może trzeba powtórzyć - historia Puszkina pokazuje, że warto!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob maja 31, 2008 0:33

dzięki za banerki :)

lekarz mówi że jest bardzo prowdopodobne że on nie słyszy, z powodu długiej inwazji świerzbowca mogło dojść do perforacji błony bębenkowej, mówił tez że słuch częsciowo może wrócić (choć pewności nie ma) ale że będzie słyszał tylko bardzo głośne dżwięki...

co do testu na białaczkę miał robione dwa , pierwszy był wątpliwy więc został powtórzony i wyszedł dodatni , wczoraj rozmawiałam z lekarzem (to dobry lekarz z ulicy Chopina w Szczecinie) i on nie miał wątpliwości że Bolek ma białaczkę ...

widzicie godzinę o której piszę ten post? (1:24) , nie wiem jak będzie dalej ale Boluś po prostu wyje :roll: , naprawdę boję się że sąsiedzi zaczną się skarżyć ...

stoi pod drzwiami i wydaje z siebie dzikie wrzaski , myslę że doszedł trovhę do siebie i chce wrócić na wolność jak próbuję go uspokoić prycha na mnie oburzony :x

znacie jakies sposoby na uspokojenie kota.... on zwariuje a ja razem z nim :cry:
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Sob maja 31, 2008 0:37

ten forumowy zegar spóżnia się o godz. ??
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Sob maja 31, 2008 8:26

#klara pisze:znacie jakies sposoby na uspokojenie kota.... on zwariuje a ja razem z nim :cry:


Ja nie znam sposobu na miauczenie moich kluch. Jak chcą pomiauczeć, to nic ich nie powstrzyma :wink:

Natomiast u Bolka może to wynikać z bojaźni. Może kup Feliwaya, albo cos podobnego (feromony kocie, dostępne w sklepach zoo i w niektórych klinikach - mogą sprawić, że Bolek poczuje się pewniej...)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob maja 31, 2008 10:20

joshua_ada pisze:Ja nie znam sposobu na miauczenie moich kluch. Jak chcą pomiauczeć, to nic ich nie powstrzyma :wink:

Natomiast u Bolka może to wynikać z bojaźni. Może kup Feliwaya, albo cos podobnego (feromony kocie, dostępne w sklepach zoo i w niektórych klinikach - mogą sprawić, że Bolek poczuje się pewniej...)


tylko czy feromony nie sprawią że zacznie się rozglądać za kociczką , na wolności została taka którą szczególnie lubił ...

w dzień nawet nie piśnie a od dwóch dni w nocy po prostu masakra, jeszcze ktos pomyśli że obdzieram go żywcem ze skóry...
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Sob maja 31, 2008 10:27

#klara pisze:
joshua_ada pisze:Ja nie znam sposobu na miauczenie moich kluch. Jak chcą pomiauczeć, to nic ich nie powstrzyma :wink:

Natomiast u Bolka może to wynikać z bojaźni. Może kup Feliwaya, albo cos podobnego (feromony kocie, dostępne w sklepach zoo i w niektórych klinikach - mogą sprawić, że Bolek poczuje się pewniej...)


tylko czy feromony nie sprawią że zacznie się rozglądać za kociczką , na wolności została taka którą szczególnie lubił ...

w dzień nawet nie piśnie a od dwóch dni w nocy po prostu masakra, jeszcze ktos pomyśli że obdzieram go żywcem ze skóry...


Feromony działają uspakajająco na kota. Nie pobudzą go w ten sposób o jakim myślisz.
Podejrzewam, że wyje bo nie jest wykastrowany (chyba że coś przeoczyłam), ale w tym momencie chyba jest za słaby na zabieg.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 31, 2008 12:35

Może poczuł kociczkę :roll:
Ale to też objaw, że zdrowieje
Po prostu kocurek
trzeba by wykastrować jak dojdzie do siebie
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 31, 2008 14:25

on już został wykastrowany,
trzeba mu było zdjąć szwy pod narkozą a skoro już spał to został wykastrowany niejako przy okazji

Lekarz ze Szczecina nie był zachwycony bo mówił to co wy , ze za słaby ale juz po hm.. ptakach ....
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Sob maja 31, 2008 14:49

Ale jeszcze do kilku tygodni instynkt może być...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 31, 2008 20:07

powiedzcie czym karmicie swoje zwierzaki?

z kupką Bolka jest coś nie tak , najpierw była dziwnie granulowana dziś dosłownie wylała się z niego w dużej ilości :x a jeszcze nie dałam mu parafiny , raz dziennie dodaję do jedzenia olej z wiesiołka (wyciskam to co jest w malutkiej kapsułce) to chyba nie on to spowodował....????
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Sob maja 31, 2008 20:19

Strasznie fajny ten kotek...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie cze 01, 2008 8:44

hop
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Nie cze 01, 2008 13:03

#klara pisze:powiedzcie czym karmicie swoje zwierzaki?

z kupką Bolka jest coś nie tak , najpierw była dziwnie granulowana dziś dosłownie wylała się z niego w dużej ilości :x a jeszcze nie dałam mu parafiny , raz dziennie dodaję do jedzenia olej z wiesiołka (wyciskam to co jest w malutkiej kapsułce) to chyba nie on to spowodował....????


Najlepiej by było jakbyś mu dawała na przykład gotowanego kurczaka (udko
itp.), jest lekkostrawny. Może być też wołowinka.
Jedzenie w torebkach, puszkach typu kitekat i whiskas nie jest dobrym rozwiązaniem i może powodować, że kotek będzie miał problemy jelitowe.

Dawaj mu też jakiś suchy pokarm dobrej jakości.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 01, 2008 16:03

[quote="agatka84]Dawaj mu też jakiś suchy pokarm dobrej jakości.[/quote]

suchy pokarm odpada , jak i wszystko inne co wymaga mocniejszego gryzienia , on nie ma dolnych zębów (prawdopodobnie wybite kopniakiem).
wydawało mi się że w tej sytuacji puszkowy pokarm w postaci pasztetu będzie najlepszym rozwiązaniem....
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 11 gości