Gunia odeszła za TM... Żegnaj koteńko [']

[kristinbb]

a dała się pogłaskać?

Gunia generalnie daje się pogłaskać, tylko trzeba jej patrzec w oczki i obserwowac, zeby nagle nie oberwac łapą z pazurami

We wlasnym domku , by jej przeszło...
Moja Milenka nie już nie paca....
To i Gunia będzie grzeczna...

[ruru]

Bardzo kocham takie Gunie,
mój Ruru jest chyba taki jak Gunia,
troszkę wstydzi się uczuć,
paca łapka i ucieka,
trzeba go złapać znienacka i przytulić
z zaskoczenia
wtedy mruczy wniebogłosy
i pyszczek podobny bardzo do Guni

[Bazyliszkowa]

Dzień dobry, Guniu

[jolabuk5]

Bardzo kocham takie Gunie,
mój Ruru jest chyba taki jak Gunia,
troszkę wstydzi się uczuć,
paca łapka i ucieka,
trzeba go złapać znienacka i przytulić
z zaskoczenia
wtedy mruczy wniebogłosy
i pyszczek podobny bardzo do Guni

Moja rezydentka Pusia też wali łapą, ja też to znam. Ale Pusia jest u mnie od maleńkości i jakoś jej nie przeszło, więc nie wiadomo, czy Guni przejdzie w domu...

[ruru]

Taki typ jak ruru-nie umie powstrzymać obrony, ale jak się rozmruczy i rozkokosi to aż sam jest sobą zdziwiony.
ruru też od małego, znaleziony na śmietniku, straszny dzikus był i pacanie już mu nie przejdzie, nie szkodzi, tyle, że bawić się z pozostałymi kotami nie umie, bo jest taki serio i one go unikają.. więc ja się z nim bawię no i łapska mam nieźle podrapane

[jolabuk5]

Pusia ma trochę inaczej - ona kończy wściekłym łapoczynem momenty głaskania. Podobnie Gunia. Ale teraz jest i tak lepiej niż kiedyś.

[Zirael]

to są koty, które cenią sobie przestrzeń buforową

[jolabuk5]

o własnie - niby lubią mizianki, ale bez zbytniej poufałości

[Bazyliszkowa]

Na górę, Guniu!

[jolabuk5]

Chodź, Guniasta, podrzucę cię jeszcze!

[Bazyliszkowa]

I ja podrzucę!

[Zirael]

o własnie - niby lubią mizianki, ale bez zbytniej poufałości

elita dla wytrawnych kociarzy

[mls]

Hopsaj Guniu na górę

[Zirael]

a ja Cię szukam i szukam Guniasta, a tu wątek tak nisko spadł.... zaraz to naprawimy

[gosiaa]

Guniu wracaj na górę szybciutko!!!